Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bunt na budowie przy ul. Domeyki: Robotnicy otrzymali część wypłat

EP
Bunt na budowie przy Domeyki.
Bunt na budowie przy Domeyki. Jacek Babicz/Archiwum
Robotnicy, którzy budowali osiedle przy ul. Domeyki w Lublinie mogą mówić o połowicznym sukcesie. W czwartek dostali część obiecanych pieniędzy.

- Z wielkim trudem, ale wywalczyliśmy przynajmniej część pieniędzy - mówił w czwartek po południu jeden z robotników. Zaznaczył, że na tym nie koniec. - Brakuje nam jeszcze około 8-9 tys. zł. Je też postaramy się odzyskać. W piątek idziemy do inspekcji pacy - dodał. Inny żalił się: - Dostałem tylko 300 zł. A co z resztą? - pytał.

O problemach blisko 50 robotników piszemy od kilku dni. Mężczyźni pracowali na budowie osiedla "Podniebne ogrody" w Lublinie. Generalnym wykonawcą tej inwestycji jest spółka Instalbud-Rzeszów. Robotnicy pracowali natomiast dla firmy podwykonawczej Consprom z Warszawy. To ona zalegała z wypłatami.

We wtorek mężczyźni zbuntowali się. Przyszli na budowę, ale odmówili wykonywania poleceń. Grozili, że zablokują inwestycję. Po interwencji policji i ochrony zdecydowali się opuścić budowę. Następnego dnia nie zostali wpuszczeni na jej teren. Zebrali się więc przy ogrodzeniu.

W rozwiązanie problemu zaangażował się generalny wykonawca. - Udało nam się uzyskać od Conspromu pisemną deklarację, iż całość otrzymanych od nas środków przeznaczy na wypłatę zaległych należności. Niezwłocznie po otrzymaniu tego oświadczenia, czyli w czwartek, jeszcze przed terminem płatności faktury, przelaliśmy na konto tej firmy wszystkie środki należne jej od nas, aby pomóc poszkodowanym pracownikom - tłumaczy Mikołaj Nitka z firmy Instalbud-Rzeszów. Wspomniana kwota to 38, 5 tys. zł. Rzeszowska spółka zastrzegła przy tym, że jeśli Consprom nie wypłaci robotnikom pieniędzy w ciągu najbliższych dwóch dni, będzie musiał zwrócić otrzymane środki.

W czwartek po południu, pieniądze trafiły do robotników. Nie jest to jednak cała zapłata na jaką liczyli. O resztę chcą powalczyć za pośrednictwem inspekcji pracy. Z firmą Consprom nie udało nam się skontaktować. Jej szef nie odbiera od nas telefonów.

Firma Instalbud-Rzeszów przyznaje, że sama czuje się poszkodowana zaistniałą sytuacją. - Przypadek Conspromu jest odosobniony i spowodowany wyłącznie wewnętrznymi problemami finansowymi tej firmy, a nie naszymi czy inwestora. My również czujemy się oszukani przez Consprom i oburzeni zaistniałą sytuacją. Zaznaczamy, iż działania tej firmy i niewywiązanie się przez nią z umowy powodują znaczne szkody również po naszej stronie - podkreśla Mikołaj Nitka z Instalbudu-Rzeszów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski