Czy szef IPN w Lublinie zwolni historyka, Macieja Sobieraja?

MS
Maciej Sobieraj w lubelskim Instytucie Pamięci Narodowej pracuje od 17 lat.
Maciej Sobieraj w lubelskim Instytucie Pamięci Narodowej pracuje od 17 lat. Małgorzata Genca/archiwum
Maciej Sobieraj w lubelskim Instytucie Pamięci Narodowej pracuje od 17 lat. - Usłyszałem, że kierownictwo straciło do mnie zaufanie - mówi Sobieraj.

Powodem utraty zaufania miała być opinia, jaką Maciej Sobieraj wyraził 21 lutego podczas posiedzenia miejskiego zespołu do spraw nazewnictwa ulic. - Opierając się na dokumentach Armii Krajowej, stwierdziłem, że Leonard Zub-Zdanowicz, jako dezerter w czasie wojny, nie powinien być patronem ulicy - relacjonuje historyk.

Sobieraj miał później dwie rozmowy z Dariuszem Magierem, dyrektorem lubelskiego IPN. - W czasie pierwszej zostałem zapytany o przebieg posiedzenia zespołu. Przedstawiłem te same dokumenty i wydawało mi się, że sprawa została zakończona - mówi nasz rozmówca. Ale temat wrócił w ostatni piątek. - Usłyszałem od dyrektora, że kierownictwo utraciło do mnie zaufanie. Dostałem propozycję odejścia za porozumieniem stron, na co się nie zgodziłem - mówi Sobieraj.

Szef lubelskiego IPN do końca tygodnia jest w podróży służbowej. Nie udało nam się z nim skontaktować. - Na razie to były rozmowy pomiędzy dwoma panami. Nie ma żadnej wiążącej decyzji w tej sprawie - usłyszeliśmy od Agaty Fijuth-Dudek, rzeczniczki IPN w Lublinie.

Trwa zbieranie podpisów pod listem w obronie Sobieraja. Usłyszeliśmy, że w środę wieczorem było pod nim ok. 70 nazwisk. Na tej liście są osoby z całej Polski, historycy, ale także przedstawiciele środowiska opozycyjnego.

- Mamy do czynienia z człowiekiem z piękną demokratyczną i opozycyjną kartą. Maciej Sobieraj jest współtwórcą „Spotkań. Niezależnego Pisma Młodych Katolików”, ważnego pisma drugiego obiegu, które powstało w środowisku KUL. Od 1973 roku, w okresie PRL, był wielokrotnie inwigilowany. Jest człowiekiem wielkiej odwagi, a jednocześnie naukowcem, m.in. autorem ważnej pozycji o inwigilacji na KUL pt. „Między oporem a lojalnością. Działania SB wobec KUL na przykładzie rozpracowania prof. Jerzego Kłoczowskiego” - komentuje Rafał Wnuk, prof. KUL i szef Katedry Historii i Historiografii Europy Wschodniej na tej uczelni. Rafał Wnuk jest jedną z osób, które podpisały się pod listem w obronie Sobieraja.

Prof. Rafał Wnuk odnosi się także do wątku merytorycznego tego konfliktu. - Leonard Zub-Zdanowicz jest obecnie czczony w Polsce przez środowiska radykalnych nacjonalistów. W czasie II wojny światowej walczył w kompanii wrześniowej, był Cichociemnym, ale później zdezerterował z Armii Krajowej, za co został potępiony przez Państwo Podziemne i przystąpił do grupy wywodzącej się ze środowiska przedwojennego ONR - wyjaśnia profesor Wnuk. - W ostatniej fazie wojny, jako oficer Brygady Świętokrzyskiej, Zub-Zdanowicz współpracował w Niemcami. Maciejowi Sobierajowi jest głęboko obcy taki rodzaj patriotyzmu i ma do tego pełne prawo. Za to żadna instytucja nie ma prawa ograniczenia autonomii badań naukowych i naukowców - podkreśla historyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 34

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

k
kola
Pan Sobieraj nie do końca pisze prawdę; dlaczego nie przedstawia innch dokumentów które są znane innym badaczom; co sie za tym kryje; patrząc na działania ZChN-owców nie do końca wierzę dawnym młodzieżowym działaczom katolickim...; duża grupa była uwiązana przez SB
N
Naód Polski
ten gosć którego pajace tytułuja profesorrem czy ta tylko dziennik michnia oraz tygodnik lisqa to KODziarz a nie naukowiec, propagandzista układu utworzonego przy okrągłegłym stolcu
A
Andrzej
Panie Wnuk, jak pan śmie powtarzać bzdury propagandy komunistycznej o rzekomej współpracy Brygady Świętokrzyskiej z Niemcami? O oswobodzeniu obozu konc. dla kobiet w Holiszowie pan słyszał? Rozkazy BŚ opracowane przez prof. Brzozę pan czytał? Dokształć się pan bo wstyd pan przynosisz swojej uczelni!
K
Ktoś
Ale próbujesz to wytłumaczyć ludziom którzy nawet nie próbują pomyśleć w taki sposób jak ty, dla nich to bohater więc musi mieć swoją ulicę, bo jak nie to w pysk, przecież ktoś nie myśli jak oni to tylko "lewica"
n
niepatriota
A może myślał o Wolskim, Piotrowiczu, Jasińskim, Karskim, Czabańskim i innych?
j
janek
Panie prof. Wnuk, czas chyba zacząć się dokształcać. To i owo na temat Zub-Zdanowicza można już poczytać, więc nie warto powielać kłamstwa. Fakt dla AK będzie dezerterem... szkoda tylko, że nie dodał Pan MERYTORYCZNIE, co Zub-Zdanowicza do tego popchnęło. Odejście od AK w tym świetle stanie się bardziej zrozumiałe. Prof. Wnuk może czas skończyć z niedomówieniami!!!
A
Alojzy Pomponik
Leszka Balcerowicza, Aleksandra Kwaśniewskiego, czy też Marcina Święcickiego?
C
Czemu kłamiesz?
Po co kłamiesz?
Tylko w Lublinie pracują w IPNie zwolennicy Razem, czynni działacze KODu i PO. Pisu tylko co kot napłakał.
a
asd
Takich historyków jak R. Wnuk powinno się dzieciom palcem pokazywać.
j
janek
"jako oficer Brygady Świętokrzyskiej, Zub-Zdanowicz współpracował w Niemcami" - kłamstwo!!!
j
ja
IPN to prawicowa instytucja wymyślona i powołana przez nacjonalistów. Jeżeli ktoś tam pracuje, musi o tym wiedzieć. A prawicowcy nie przejmują się takim pierdołami, jak prawo czy przyzwoitość. IPN powinien zostać zlikwidowany. Historią powinni się zajmować historycy akademiccy a ściganiem przestępstw prokuratorzy w zwykłych prokuraturach.
M
Mietek
Niech se odsapnie.
r
radny
Po pierwsze nie chodzi o to jaką drogę wybrał ale o to, że pisze sie jedynie tym a nie o tym co zrobił dobrego. Czyli to zwykła manipulacja mająca tło ideologiczne.
k
kasandra
Nawet tępaki z PZPR nie byli takimi służalcami kaczora jak ci z tego instytutu pogardy narodowej.
b
bas
Co to ma być. Bohater i koniec. Co mu zarzuca, że NSZ? Sól polskiej ziemi. Podlasiacy i Wilnikuki, którzy nie potrafili się pogodzić z często mylna polityką Londynu w stosunku do Sowietów Do czego to doszło.
kresy24.pl/zakazany-cichociemny-zub-zdanowicz
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski