- Chciałem go uchronić przed rozjechaniem przez samochody, dlatego podniosłem z ziemi i przez kilka minut czekałem na właścicielkę zguby. Nikt się jednak nie pojawił - opowiada pan Andrzej. - Ponieważ zegarek wydaje się wartościowy, zabrałem go z nadzieją, że w jakiś sposób dotrę do właścicielki. Chciałbym go jej zwrócić za pośrednictwem Kuriera.
Pan Andrzej mieszka w Warszawie i czeka na kontakt pod numerem telefonu: 0(22) 6663274 (dom) lub 601 245 711, bądź też drogą elektroniczną e-mail: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?