Dr hab. Elżbieta Starosławska, dyrektor placówki, stwierdza jednak, że z tego powodu ani jednemu choremu nie zostanie odmówione leczenie. Bez względu na konsekwencje dla szpitala. - Nasi pacjenci mają wystarczająco dużo zmartwień z powodu ciężkiej choroby. Nie pozwolę, by jeszcze musieli martwić się o to, czy starczy pieniędzy na ich leczenie - stwierdza dyrektor Starosławska.
Dlatego niezależnie od wysokości podpisanego kontraktu centrum onkologii leczyć będzie wszystkich, którzy tego wymagają.
- Podpisaliśmy niekorzystny kontrakt z dodatkowymi ustaleniami - tłumaczy Starosławska. - Polegają one na tym, że dyrekcja lubelskiego oddziału NFZ na piśmie oświadcza, iż przyjmuje do wiadomości, że kontrakt nie pokrywa rzeczywistego zapotrzebowania. Składa też obietnicę, że w przypadku zwiększenia planu finansowego w pierwszej kolejności dodatkowe pieniądze zostaną skierowane na leczenie onkologiczne.
Elżbieta Starosławska jest przekonana, że tak się stanie, ponieważ minister zdrowia nieraz podkreślała, że leczenie dzieci i pacjentów onkologicznych jest priorytetem. - Minister Ewa Kopacz osobiście interesowała się naszym kontraktem, dlatego nie dopuszczam do siebie myśli, że obietnica dyrekcji lubelskiego NFZ mogłaby być niedotrzymana - dodaje dyr. Starosławska.
Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej w ubiegłym roku leczyło u siebie 29 tysięcy ludzi zmagających się z chorobami nowotworowymi. 12 tysięcy z nich to byli chorzy, u których rak został niedawno wykryty i po raz pierwszy trafili na leczenie. Wymagają kontynuacji drogich procedur leczniczych. Tylko wtedy mają szansę na wygranie walki z jedną z największych plag naszych czasów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?