Długa droga do młodzieżowego sejmiku. „Prace trwają”

Prace nad powołaniem Młodzieżowego Sejmiku Województwa Lubelskiego trwają już cztery lata. Kiedy w czerwcu ubiegłego roku zakończyły się konsultacje społeczne, a w sierpniu projektu uchwały w tej sprawie trafił pod obrady „dorosłego” sejmiku, wydawało się, że finał jest bliski. Tak się jednak nie stało, bo projekt został zdjęty z porządku obrad.

Poszło o wątpliwości dotyczące wyłaniania przedstawicieli tego organu doradczego samorządu województwa. Budził je zapis, który zakładał, że w przypadku większej liczby kandydatur niż mandatów w danym okręgu wyborczym, komisja wyborcza wybiera radnych w drodze losowania. A to, zdaniem części radnych, nie był demokratyczny sposób wybory młodzieżowych radnych.
Statut trafił więc do poprawek, nad którymi pracuje specjalny zespół roboczy.

O przedłużające się prace związane z powołaniem Młodzieżowego Sejmiku Województwa Lubelskiego zapytała na ostatniej sesji sejmiku radna Bożena Lisowska z Koalicji Obywatelskiej.

- Czuję wielkie zażenowanie i wstyd, że województwo lubelskie znajduje się w niechlubnym ogonie województw, które nadal nie powołały takiego gremium. Mimo licznych interpelacji, próśb młodzieży i zapewnień marszałka Jarosława Stawiarskiego sprawa jest nadal bagatelizowana – mówiła nie kryjąc rozczarowania przedłużającymi się pracami w tej sprawie radna Lisowska.

- Jak długo młodzież ma jeszcze czekać na podjęcie przez samorząd województwa lubelskiego działań, które zapewnią im realizowanie polityki młodzieżowej kraju na poziomie naszego województwa? – pytała podczas sesji.

I przypomniała, że brak takiego organu uniemożliwia skorzystanie z pieniędzy w ramach Funduszu Młodzieżowego.

- Nie mając takiego gremium młodzież nie jest w stanie sięgnąć po ten tort o wartości 230 mln zł – zauważyła radna Bożena Lisowska.

O sprawę zapytaliśmy Jerzego Szwaja, przewodniczącego sejmiku (klub PiS).

- W tej sprawie jestem po stronie radnej Bożeny Lisowskiej. Obecnie czekamy na przygotowanie statutu Młodzieżowego Sejmiku Województwa Lubelskiego. Prace w tej sprawie trwają, ale mam nadzieję, że uda się nam to zrobić w miarę szybko, jeszcze w obecnej kadencji sejmiku – zapowiada w rozmowie z „Kurierem” przewodniczący Jerzy Szwaj.