Drogi płatne, ale nie na Lubelszczyźnie

W przyszłym roku przestaną obowiązywać winiety. Nie oznacza to jednak całkowitej likwidacji opłat dla ciężarówek. Od 1 lipca przyszłego roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wprowadza Elektroniczny System Poboru Opłat. Elektroniczne bramki zostaną umieszczone na autostradach, drogach ekspresowych i niektórych krajowych - tych, które stanowią alternatywę dla autostrad. Za przejazd zapłacą wszystkie wozy o masie powyżej 3,5 tony (winiety obowiązują dziś dla pojazdów cięższych niż 12 ton).

Dokładny wykaz dróg, na których będą obowiązywać opłaty, nie jest jeszcze znany. Nie wiadomo także, jakie będą stawki. - To wszystko określi rozporządzenie ministra infrastruktury. Jest już przygotowywane, będzie gotowe za ok. pół roku - tłumaczy Marcin Hadaj, rzecznik prasowy GDDKiA.

Przewoźnicy już dziś przyznają, że obawiają się znacznego wzrostu kosztów prowadzenia tej działalności. Podkreślają, że prawdopodobnie będzie to oznaczać także wyższe ceny towarów, które transportują. - Na razie czekamy jednak na dokładniejsze informacje w tej sprawie. Mamy nadzieję, że wszelkie zmiany będą z nami konsultowane - mówi Bogumiła Sidor z Lubelskiego Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych.

Podróżujący po Lubelszczyźnie jednak tylko przez krótki czas będą mogli się cieszyć drogami całkowicie wolnymi od opłat.

W połowie 2012 r. ma powstać blisko 70-kilometrowy odcinek trasy ekspresowej nr 17 od obwodnicy Piask do Kurowa. I najprawdopodobniej także on będzie płatny.

Z obowiązkiem ponoszenia kosztów jazdy po autostradach i "ekspresówkach" w dalszej perspektywie muszą się liczyć także kierowcy samochodów osobowych.

- Zgodnie z zaleceniami Unii Europejskiej w przyszłości autostrady i drogi ekspresowe mają być płatne - dla wszystkich kierowców - tłumaczy Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiej GDDKiA.