Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor szpitala zabrał głos w sprawie Haidara: "Może wystartować w konkursie na stanowisko ordynatora"

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Urząd Marszałkowski w Lublinie
Adam Chodziński, szef bialskiego szpitala odpowiada, że zgodnie z przepisami musiał ogłosić konkurs na stanowisko ordynatora neonatologii, bo 31 grudnia wygasł poprzedni kontrakt doktora Haidara. W piątek w Lublinie na briefingu prasowym zachęcał posła do wystartowania w konkursie.

- Riad Haidar nie jest pracownikiem etatowym, gdyż jest emerytem. Gdyby był pracownikiem etatowym i miałby umowę czasową - dowolnie mógłbym ją przedłużać. Jednak dwa lata temu doktor podjął decyzję, że nie chce być na etacie. Wtedy ogłoszono konkurs z umową kontraktową - poinformał Adam Chodziński, dyrektor szpitala w Białej Podlaskiej.

Tamten konkurs wygrał Haidar i właśnie ten dwuletni kontrakt skończył się 31 grudnia 2019 roku. - Dlatego jestem zobowiązany do ogłoszenia kolejnego konkursu na stanowisko ordynatora neonatologii, w którym również może wystartować dr Haidar. Oczywiście jeśli uzna, że jest w stanie pogodzić obowiązki ordynatora i parlamentarzysty. Nikt mu tego nie zabroni - dodaje dyrektor placówki.

I powtarza, że nie zwolnił Riada Haidara z pracy, dlatego dział prawny przygotował mu nową umowę (ważną do końca kwietnia) na dogodnych warunkach, która pozwalała na to, aby doktor dalej pracował w szpitalu. Z jednym wyjątkiem, bo nie przewidywała kierowania i zarządzania oddziałem.

- Przez te kilka miesięcy mógłby pracować w szpitalu, natomiast po zakończeniu procedury konkursowej mógłby być dalej ordynatorem, gdyby w tym konkursie wystartował - wyjaśnia Chodziński.

Nasuwa się pytanie, dlaczego dyrektor nie ogłosił konkursu wcześniej, aby dr Haidar mógł w tym czasie normalnie kontynuować pracę na oddziale, a konkurs mógł się toczyć swoją drogą? - Być może wcześniej można było go ogłosić, natomiast tak działają nasze służby. W tej chwili dostały polecenie przygotowania konkursu - odpowiada.

Dlaczego więc w nowej umowie nie zaproponował dr Haidarowi pełnienia obowiązków ordynatora do czasu rozstrzygnięcia konkursu?
- Przede wszystkim dlatego, że Riad Haidar nie podpisał umowy, żeby być pracownikiem szpitala. Więc nie mogłem mu zaproponować pełnienia obowiązków ordynatora. W czasie naszego spotkania powiedziałem, aby wskazał na czas konkursu osobę z personelu, która by pełniła obowiązki ordynatora. Natomiast nie wyznaczył takiej osoby - odpowiada dyrektor.

Chodziński podkreśla, że jest gotów do spotkania z dr Haidarem. Niepodpisany egzemplarz umowy dla doktora leży u niego cały czas na biurku. - Nie wyrzuciłem jej do kosza czy niszczarki. Zachęcam doktora, którego bardzo cenię, aby ją podpisał i wrócił do pracy na oddziale, do dzieci. Czeka na to cały personel i kierownictwo szpitala - dodaje Chodziński.

"Chodziło o to, aby mnie upokorzyć"

Piątkowa konferencja prasowa dyrektora szpitala była odpowiedzią na czwartkowe wystąpienie posłów z Lubelszczyzny i dr Haidara w Lublinie. Uważają, że jest to decyzja polityczna, bo znany neonatolog jest posłem Koalicji Obywatelskiej, a szpitalem obecnie kieruje Adam Chodziński, radny miejski z Białej Podlaskiej ze Zjednoczonej Prawicy (PiS).

Haidar w czwartek w Lublinie zaznaczył, że może rozstać się z ordynaturą, tylko sposób załatwienia tej kwestii był dla niego urągający. - To było poniżające, nie chodziło o to, aby mnie zwolnić z pracy, tylko jak upokorzyć. Nie dałem się, stąd moja decyzja o odejściu z pracy. Zgadzam się, że dyrektor nie zrezygnował z moich usług, owszem zaproponował mi nowy kontrakt, ale bez funkcji ordynatora. Pieniądze to nie wszystko - mówił dr Haidar.

Odpowiedział również na zarzut dotyczący łączenia funkcji. - Wszystkim wątpiącym odpowiem tylko, że od początku kadencji Sejmu opuściłem tylko jedno z ponad 200 głosowań, a w tym samym czasie oddział działał równie wzorowo jak wcześniej. Kończyłem nocne głosowanie o godzinie drugiej, a rano już byłem w pracy na oddziale - tłumaczył Haidar.

Doktor podkreślał, że jego intencją nie jest powrót na oddział jako ordynator. Nie widzi dalszej współpracy z tą dyrekcją.

- Straciłem zaufanie i trudno byłoby mi pracować pod jej egidą - tłumaczył.

W obronie Haidara stanął m.in. Jerzy Owsiak, Grzegorz Schetyna, także Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do dyrekcji szpitala z pytaniem o sprawę doktora Haidara. Również posłowie z woj. lubelskiego wyrażają swoje poparcie dla neonatologa. - Riad Haidar stworzył jeden z najlepszych oddziałów neonatologii w Polsce. Dzięki niemu 13,5 tys. wcześniaków cieszy się dzisiaj zdrowiem - mówił Jacek Czerniak, poseł Lewicy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski