Aleksander i Stanisław Pogoda oraz Janina Czermińska domagają się 500 tys. zł od Skarbu Państwa. Za te pieniądze chcieliby wybudować ojcu grobowiec na cmentarzu w Chodlu i pomnik żołnierzy wyklętych w Lublinie.
- Dzieci domagają się symbolicznego upamiętnienia ojca, który został bestialsko zamordowany przez SB -
mówi adwokat Paweł Róg, który reprezentuje rodzinę Bolesława Pogody w sądzie. Proces apelacyjny ruszył we wtorek.
Rodzina powołuje się na tzw. ustawę lutową, czyli ustawę o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego z 1991 r. Według przepisów, sąd „może zasądzić od Skarbu Państwa pokrycie w całości lub w części kosztów symbolicznego upamiętnienia osoby niesłusznie represjonowanej, jeżeli jej śmierć była skutkiem wykonania orzeczenia uznanego za nieważne”. Tak było w przypadku Bolesława Pogody.
Podczas II wojny światowej Bolesław Pogoda należał do Armii Krajowej, do oddziału dowodzonego przez słynnego Hieronima Dekutowskiego, ps. „Zapora”. W początkach 1945 r., w okolicach miejscowości Chodel, doszło do walk pomiędzy partyzantami Zapory” a funkcjonariuszami UB, w których uczestniczył Bolesław Pogoda.
W lutym 1945 r. UB zabił Edmunda Pogodę, który był bratem Bolesława. Bolesław chciał wziąć udział w pogrzebie brata, ale w drodze na miejsce pochówku został zatrzymany i osadzony na komendzie Milicji Obywatelskiej w Chodlu. Przeszedł ciężkie przesłuchanie. Żonie podczas widzenia zwierzył się, że był bity żelaznym prętem. Zwłoki jego i dwóch innych partyzantów znaleziono po około dwóch tygodniach na terenie pobliskiej cegielni. W czaszce i klatce piersiowej miał ślady po kulach.
"Sprawa niejednoznaczna"
Nie ma wątpliwości, że żołnierzy wyklętych należy upamiętnić -
przyznaje prokurator Ireneusz Kuna z Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Również powołuje się na ustawę lutową i fragment, w którym mowa o „symbolicznym upamiętnieniu”. - W mojej ocenie, symboliczne upamiętnienie nie może stanowić kwoty 500 tys. zł - zastrzega prokurator.
Zastrzeżenie prokuratora i sądu pierwszej instancji budził też brak kosztorysu planowanego upamiętnienia. Wnioskodawcy nie przedstawili w sądzie dokumentu wystawionego przez kamieniarza lub rzeźbiarza, który uzasadniałby wysokość żądanej kwoty. W podobnych sprawach toczących się przed sądami przebudowa nagrobka kosztowała od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. - Sprawa jest niejednoznaczna - dodaje Ireneusz Kuna.
Ogłoszenie wyroku sąd zaplanował na 20 lutego.
- Wyjątkowy wieczór. Uczniowie IX LO bawili się na studniówce
- Prawie tysiąc uczestników Nocnej Dychy. Zobacz odważnych
- Bawili się bez alkoholu. Zobacz zdjęcia z Balu Młodych KSM
- Bal ósmoklasistów z SP nr 45. Zobacz, jak się bawili
- Remont u Vetterów. Tak wygląda teraz wnętrze szkoły
- Lubelska lista płac 2019. Tyle zarabiamy!
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?