Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edwin Gortat: Gmina Wólka to dobre miejsce do życia

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
Wideo
od 16 lat
- To, że nowe osoby wybierają naszą gminę do życia czy inwestowania oznacza, że nasza oferta jest dla nich atrakcyjna - mówi w rozmowie z "Kurierem" Edwin Gortat, wójt gminy Wólka.

Wólka to typowo podmiejska gmina. Czy to usytuowanie to dla was błogosławieństwo, czy przekleństwo?

Dostrzegam więcej plusów tej sytuacji. To wynika ze zmieniającego się charakteru naszej gminy, która kiedyś była samorządem typowo rolniczym, a obecnie rolników jest już niewielu, natomiast dominuje u nas zabudowa mieszkalna i usługi. To, że przylegamy do miasta wojewódzkiego determinuje wiele pozytywnych zjawisk, jak np. dobre połączenia komunikacyjne.

Jesteście gminą, która w powiecie lubelskim wydaje najwięcej na transport publiczny.

Tak i dzięki temu mamy bardzo dobrą siatkę połączeń. Poza tym często z terenu naszej gminy do centrum Lublina można dojechać szybciej niż z niektórych dzielnic na obrzeżach miasta.

Do Lublina zbliżyła was też obwodnica.

To prawda. Od momentu powstania tej drogi gmina Wólka stała się atrakcyjnym miejscem do zamieszkania, inwestowania, ale także spędzania wolnego czasu w urokliwych zakątkach naszej gminy. Mamy ścieżkę rowerową o długości 10 km, piękne wąwozy, dwie rzeki: Bystrzycę i Ciemięgę, przystań kajakową, czy wieżę widokową. Odważę się na stwierdzenie, że są takie miejsca, które nie ustępują swoją urodą nawet Roztoczu. To powoduje, że na terenie naszej gminy można się realizować w wielu dziedzinach życia.

Jesteście sypialnią Lublina. A jak wiadomo, w sypialni zaczynają się procesy demograficzne. I nieźle wam idzie, bo wasza gmina się rozrasta, mieszkańców przybywa, rodzą się nowi obywatele. W dodatku ten trend utrzymuje się u was od lat.

Pamiętam czasy, kiedy w naszej gminie mieszkało 6-8 tys. osób. Obecnie mamy ponad 12 tys. mieszkańców, a według danych Głównego Urzędu Statystycznego jeszcze więcej, bo 14 tys. Osobiście uważam, że może być ich jeszcze więcej.

Lublinianie wybudowali domy, ale jeszcze się nie zameldowali?

Albo mieszkają na „dwa domy”.

To dobrze?

To, że nowe osoby wybierają naszą gminę do życia, czy inwestowania oznacza, że nasza oferta jest dla nich atrakcyjna i pokazuje, że gmina Wólka to dobre miejsce do życia, pracy i nauki. A proszę sobie wyobrazić, że jeszcze kilkanaście lat temu w naszych szkołach brakowało dzieci. Dziś musimy rozbudowywać nasze placówki, bo chętnych do nauki jest coraz więcej.

Ale pewnie i oczekiwania rodziców dotyczące infrastruktury są większe niż kiedyś?

Tak, dlatego rozbudowujemy nasze szkoły o trzy nowoczesne sale sportowe: w Łuszczowie, Świdniku Małym oraz w Sobianowicach, a na czwartą w Turce złożyliśmy już wniosek o dofinansowanie.

Te trwające inwestycje realizujecie dzięki pieniądzom z Polskiego Ładu.

Dostaliśmy na nie łącznie 20 mln zł. Bez takiej pomocy nigdy byśmy tego nie zrobili, a na pewno nie tak szybko jak obecnie.

Dobre drogi, żłobki, przedszkola, szkoły – to wszystko kosztuje. Budżet gminy to wytrzymuje?

Oczywiście staramy się spełniać oczekiwania mieszkańców, ale też trzeba uczciwie przyznać, że nie jesteśmy w stanie zrealizować wszystkich niezbędnych inwestycji i czasem z czegoś też trzeba rezygnować. Natomiast staramy się pozyskiwać jak najwięcej funduszy zewnętrznych, a są to naprawdę grube miliony. Na koniec poprzedniej kadencji udało nam się uzyskać około 52 mln zł. Śmiem twierdzić, że na koniec tej kadencji ta kwota się zwiększy o kolejne 50 mln zł. Ale tych ambitnych celów nie udałoby się realizować, gdyby nie dobra współpraca z radą gminy, na czele z jej przewodniczącą Edytą Dobek, za co przy tej okazji, chciałbym bardzo podziękować.

W czym tkwi sekret dobrej współpracy w radą?

Wszystkie tematy wypracowujemy wcześniej. Czasem pięknie się różnimy, ale ostatecznie dochodzimy do porozumienia, czego dowodem są kolejne budżety i inwestycje, które udaje się nam wspólnie zrealizować.

A na co przede wszystkim wydajecie te pieniądze?

Największą pozycją w budżecie jest oczywiście oświata. Ale inwestujemy też w drogi, oświetlenie, czy odnawialne źródła energii. Dzięki temu w naszej gminie jest bezpieczniej, ale i taniej, z czego korzystają mieszkańcy. Stawiamy też na integrację naszej społeczności. Kiedy okazało się, że mamy już dobrą komunikację, infrastrukturę drogową, to pojawiła się potrzeba spotykania się ludzi, którzy mieszkają tu od zawsze, z tymi, którzy sprowadzili się niedawno. Dlatego powstało wiele miejsc, które służą takim spotkaniom. Mamy oddane niedawno do użytku Centrum Kultury. To dla nas nowość, bo nigdy wcześniej nie mieliśmy takiej placówki. Mamy nową Gminną Bibliotekę Publiczną, wybudowaliśmy też bibliotekę w Łuszczowie. Natomiast w Rudniku powstał Klub Seniora, w ramach którego organizujemy spotkania, wyjazdy integracyjne i różne uroczystości. Ostatnio dostaliśmy kolejny grant, dzięki któremu będziemy mogli oferować różnego rodzaju usługi mobilne dla seniorów, np. fryzjerskie, kosmetyczne. I co najważniejsze, te nasze działania są doceniane, bo seniorzy znaleźli miejsce gdzie mogą się spotkać z ludźmi, z którymi nie mieli okazji rozmawiać od wielu lat. Klub Seniora pozwala im na powrót do dawnych czasów i odświeżenie wielu przyjaźni.
Inwestujecie z myślą o mieszkańcach, ale jednocześnie zachęcacie ich do tego, by rozliczali podatki w waszej gminie. W tym roku robiliście to hasłem: „Nie leć w kulki i rozlicz się dla Wólki”.
To przyniosło efekty?

Tak. Zainteresowanie kolejnymi edycjami tego konkursu jest z roku na rok coraz większe. W tym roku mieszkańcy nawet sami dopytywali o niego. Wprawdzie ze względu na wprowadzone centralnie ulgi podatkowe dla osób do 26. roku życia, czy obniżenie stawki podstawowej podatku dochodowego spadek dochodów z PIT był widoczny, ale z drugiej strony dostaliśmy największą subwencję wyrównawczą spośród wszystkich gmin wiejskich w województwie lubelskim. I z tego się cieszę, bo o wysokości subwencji decydowały obiektywne kryteria, takie jak m.in. dochód na jednego mieszkańca, czy wysokość inwestycji.
Inwestycje są ważne, ale dobrobyt w gminie zależy od wielu czynników. Np. rozwoju turystyki. Jak wykorzystujecie fakt usytuowania na waszym terenie np. Parku Krajobrazowego Dolina Ciemięgi, czy innych atrakcyjnych przyrodniczo terenów?
Trzeba otworzyć ludziom oczy i dać im ofertę gotową, by zobaczyli, że coś atrakcyjnego mają pod nosem i nie musieli tego szukać setki kilometrów od domu.

I to się udaje?

Tak. Wprawdzie nie prowadzimy statystyk tego ile osób jeździ naszą ścieżką rowerową, czy odwiedza wieżę widokową w Łysakowie, z której rozpościera się piękna panorama okolicy, ale każdego dnia widać zainteresowanie naszymi atrakcjami nie tylko wśród mieszkańców.

A że szczęściu trzeba pomagać, to organizujecie konkurs fotograficzny, który ma promować walory turystyczne nie tylko waszej gminy, ale także całego powiatu lubelskiego.

Dokładnie. Chcemy pokazać najpiękniejsze miejsca w całym powiecie, bo jako samorząd funkcjonujemy w tej samorządowej strukturze na zasadzie systemu naczyń połączonych. Musimy i chcemy ze sobą współpracować. Sami niczego byśmy nie osiągnęli.

Porozmawiajmy trochę o historii tych terenów. Gmina Wólka jako jednostka administracyjna powstała w 1870 roku. Jednak pierwsze wzmianki o miejscowościach leżących na jej terytorium sięgają aż okresu średniowiecza. Losy tych terenów były burzliwe, wyznaczane licznymi najazdami i walkami, a zaczął je spisywać Jan Długosz.

Tak, nasza historia zaczęła się znacznie wcześniej niż wielu większych miejscowości w okolicy. Gmina Wólka kiedyś rozpościerała się na ogromnym obszarze. Ponikwoda, Felin – to niegdyś była gmina Wólka!

Lublin zaczął się od Wólki?

Kiedy ktoś mnie pyta gdzie leży gmina Wólka, to często powtarzam - żartobliwie i z przekorą – że Lublin leży obok nas. Oczywiście mamy świadomość, że trudno nam konkurować ze stolicą województwa, ale też nie chcemy tego robić. Naszym zadaniem jest współdziałanie na rzecz naszych mieszkańców.

Wasz największy zabytek to zespół dworski w Pliszczynie, który powoli odzyskuje blask, bo prace remontowe trwają tam od dłuższego czasu.

To prawda. Dwór w Pliszczynie jest wyjątkowym miejscem w naszej gminie i staramy się wykorzystywać jego potencjał poprzez organizację różnych wydarzeń kulturalnych i społecznych. Robią to także oo. Sercanie, którzy prowadzą remont tego miejsca. Jest to obiekt objęty opieką konserwatora zabytków, co oznacza, że tego typu prace muszą trwać i remontu nie da się zrobić od ręki. Ale sprawy mają się coraz lepiej, bo oo. Sercanie otrzymali właśnie prawie pół miliona złotych na renowację zabytku, co pozwoli na budowę dachu, odwodnienia, być może też drogi dojazdowej.

Skoro jesteśmy przy Pliszczynie, to nie sposób nie nawiązać do ogromnego sukcesu jaki wiąże się z tą miejscowością. Iwona Pietrzak-Płachta, nauczycielka bibliotekarka z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Pliszczynie została Nauczycielem Roku 2022. Została doceniona za stworzenie wyjątkowego miejsca w szkole - Wypożyczalni Skrzydeł. Ta nagroda, to przy okazji była też chyba promocja dla całej gminy Wólka.

A ja, w pewnym momencie stałem się sekretarką pani Iwony! Odbierałem mnóstwo telefonów od ludzi z całej Polski, którzy chcieli się z nią skontaktować, przeprowadzić wywiad, czy zaprosić na różnego rodzaju wydarzenia. To było ciekawe doświadczenie, ale absolutnie nie mam o to żalu. Pani Iwona potrafiła zrobić coś wyjątkowego z niczego. Pamiętam kiedy po pierwszej nagrodzie, którą otrzymała, przyszła do urzędu, by zaprezentować swój pomysł, a ja od razu powiedziałem, że pewnie chce jakieś pieniądze.
Jak się okazało chodziło o stosunkowo niewielką kwotę, około 10 tys. zł. Dzięki tym pieniądzom, ale też ogromnemu wysiłkowi włożonemu przez panią Iwonę, udało się jej stworzyć absolutnie wspaniałe miejsce dla dzieci z Pliszczyna. Nagroda Nauczyciel Roku 2022 dla pani Iwony, bo pokazała, że wielkie rzeczy można robić w tak małej gminie jak nasza. To dowód na to, że czynnik ludzki jest olbrzymim bodźcem rozwoju naszej gminy i dlatego stawiamy na ludzi oraz drzemiący w nich potencjał.

Podobnych przykładów jest więcej. Np. w dziedzinie sportu.

Wystarczy wspomnieć pracę i zaangażowanie wuefisty z Łuszczowa, Macieja Kleszcza, który doprowadził naszych rugbistów w różnych kategoriach wiekowych do wielu sukcesów, w tym mistrzostwa Polski. Znalazła się też grupa ludzi, która wybudowała z własnej inicjatywy boisko do siatkówki. My daliśmy część materiałów i środków na ten cel, a o resztę zadbali sami. Dla takich ludzi warto pracować i im pomagać.

A dlaczego warto odwiedzić gminę Wólka? Jakie wydarzenia planujecie zorganizować w najbliższym czasie?

Dużą imprezą, która przed nami to Dożynki Gminne. Zaplanowaliśmy je na 10 września.

Wiadomo kto będzie gwiazdą wieczoru?

Wiadomo, ale za szybko nie chcę zdradzać konkretów. Mogę powiedzieć, że będzie to ktoś rozpoznawalny, lubiany, który spełni oczekiwania naszych mieszkańców, a jednocześnie będzie artystą na naszą kieszeń.

Czyli mimo zmieniającego się charakteru gminy, wciąż nawiązujecie do rolniczych korzeni.

Staramy się, choć nie ukrywam, że z każdym rokiem coraz trudniej jest mi znaleźć starostów dożynek. Bywa też i tak, że co kilka lat nazwiska się powtarzają, bo rolników jest coraz mniej. Ale są i za tą ich pracę chcemy im podczas dożynek podziękować.

A jakie najważniejsze wyzwania i plany przed panem i gminą Wólka?

Ambitne plany były, są i będą. I mam nadzieję, że uda się je zrealizować. Niedługo w życie ma wejść nowy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, w którym zmieniamy przeznaczenie niektórych terenów i który w znacznym stopniu zdeterminuje nasze działania na przyszłość. Chcemy wybudować duże centrum sportowe w które będzie służyło wszystkim mieszkańcom gminy i klubom sportowym.

Nie brakuje nam też wyzwań komunikacyjnych pod kątem budowy nowych dróg, czy poszerzenia komunikacji publicznej. Będziemy rozbudowywać bazę edukacyjną, gdyż stawiamy bardzo mocno na kształcenie i rozwój naszych mieszkańców. Chcemy realizować dalej inwestycje wodno-kanalizacyjne, nadal pozyskiwać duże środki zewnętrzne, inwestować w miejsca integracji społecznej i rekreacji oraz utrzymać wysokie pozycje w rankingach samorządowych. Chcę zapewnić, że plany te są w ogromnej większości materializowane w konkretnych koncepcjach, projektach, które już posiadamy i które są na bieżąco uzgadniane z radą gminy, mieszkańcami oraz odpowiednimi instytucjami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski