Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Falkon 2012: fantastyka, pech, koty i trudne słowa

PAF
Tak wyglądał Falkon 2011
Tak wyglądał Falkon 2011 Jacek Babicz
W roku 1910 amerykański psychiatra i neurolog napisał książkę pt. "Abnormal Psychology", w której po raz pierwszy użyto terminu triskaidekafobia. Czyli zaburzenia nerwowego, na które prawdopodobnie zapadli organizatorzy tegorocznej edycji Falkonu 2012. "Zaburzona" edycja jednego z największych konwentów fantastyki w Polsce odbędzie się w dniach 23-25 listopada.

Wspomniane zaburzenie nerwowe nazywa się cokolwiek dramatycznie, ale triskaidekafobia nie jest związana ani z jakimiś dziwacznymi zachowaniami seksualnymi, ani lękiem przed trudnymi wyrazami. Tak naprawdę triskaidekafobia to strach przed liczbą trzynaście, kojarzoną w kulturze Zachodu z pechem. W kontekście tegorocznego Falkonu - jak najbardziej zrozumiała. W końcu to trzynasta edycja konwentu.

Stąd chociażby obecność Licha, czyli sympatycznego, czarnego kocura - maskotki festiwalu. Licho, jak to licho, cierpi na bezsenność, uporczywie ignoruje ortografię i usprawiedliwia wszelkie ewentualne pomyłki organizatorów, przy okazji robiąc za kozła (tudzież kota) ofiarnego. Na pocieszenie dla Licha trzeba dodać, że czarne koty to symbol pecha w Polsce, ale już nie w Szkocji czy Irlandii, gdzie są postrzegane jako dobre omeny.

Na konwencie może pojawić się 3-3,5 tys. uczestników

- Naprawdę? Nie wiedziałem - mówi Krzysztof Księski, organizator konwentu.

Księski zapewnia, że osobiście nie jest przesądny, a pecha niech przeganiają obecne w hali Targów Lublin (gdzie odbędzie się tegoroczny Falkon) maskotki Licha, w liczbie półtora tysiąca. Zresztą, Falkon z nieszczęściami nigdy nie miał wiele wspólnego.
- Jakichś anegdotycznych wpadek sobie nie przypominam, a z tych niezbyt śmiesznych pamiętam śnieżycę. Nawiedziła nas osiem lat temu, przez co wielu uczestników z Warszawy tłukło się do Lublina pociągiem przez długie godziny - mówi Księski. - Ale w tym roku śnieżycy się nie spodziewamy.

Księski spodziewa się za to większej liczby odwiedzających. Co prawda, dla symboliki byłoby pięknie, gdyby przyjechało ich trzynaście tysięcy, ale oczekiwane 3-3,5 tysiąca fanów fantastyki to dla drugiego co do wielkości konwentu w Polsce też świetny wynik. Kto wie, może kiedyś uda się przegonić głównego rywala Falkonu, Pyrkon w Poznaniu, gdzie spotyka się ok. 6 tysięcy osób. W końcu Pyrkon też przeniósł się do tamtejszej hali targowej.

A czego mogą się spodziewać sami uczestnicy?

Przede wszystkim mogą liczyć na większą przestrzeń handlową. W hali targów rozstawionych zostanie 40 stoisk. Będzie też więcej miejsca dla graczy. No i, oczywiście, można liczyć na intrygujący program, w którym znajdą się tak smakowite pozycje, jak wykład "Przeleciałem córkę Szatana - bizarro fiction i inne nowe gatunki"; plebiscyt na "RPGowego pechowca roku", wykłady "Dlaczego sól, żelazo i diabelska pułapka? Przesądy i wierzenia w serialu Supernatural", "Wrzody, guzy, szaleństwo - makabryczne choroby dawniej i dziś", czy LARP (gra fabularna rozgrywana na żywo) o wdzięcznym tytule "Kot Jarosława".

Jak widać wszystko w tym roku na Falkonie kręci się wokół kotów, pecha i przesądów. Przecież nie dość, że edycja trzynasta, to jeszcze początek ma miejsce w piątek. I dziękować losowi należy, że nie będzie to piątek trzynastego. Wtedy mielibyśmy zaburzenie o nazwie paraskewidekatriafobia.

Na szczęście jej wyleczenie jest łatwe. Dr Donald Dossey, któremu zawdzięczamy wymyślenie tego pięknego słowa, uważa, że "każdy kto je poprawnie wypowie, automatycznie jest wyleczony".

Falkon 2012, Targi Lublin, 23-25 listopada, akredytacja na wszystkie dni: 40 zł

Andriej Diakow, autor "Do światła", w sobotę będzie w Lublinie

Do Polski przyjeżdża Andriej Diakow, autor bestsellerowego "Do światła", w sobotę będzie gościł w Lublinie.

Insignis Media, wydawca serii Uniwersum Metro 2033, 24 listopada weźmie udział w Festiwalu Fantastyki Falkon w Lublinie. Wydawnictwo będzie miało swoje stoisko w hali głównej, zaaranżowane na postapoakliptyczną kawiarenkę z piterskiego czy też moskiewskiego metra. Przy jednym ze stolików zasiądzie Andriej Diakow, autor "Do światła" i "W mrok" - będzie można z nim porozmawiać, zadać mu pytania, poprosić go o autograf. W samo południe w sali konferencyjnej na terenie festiwalu odbędzie się konferencja Andrieja Diakowa, podczas której opowie o swoich książkach i udzieli odpowiedzi na pytania. Więcej na: metro2033.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski