W niedzielę rano dyżurny odebrał zgłoszenie, że w gm. Jarczów na łące siedzi mężczyzna bez ubrania. Natychmiast na miejsce został wysłany patrol policji. Początkowo mieszkaniec powiatu tomaszowskiego zaczął dziwnie się tłumaczyć i ciągle zmieniał wersje wydarzeń. W końcu przyznał, że w zeszłym tygodniu przekroczył granicę z Niemcami.
Podczas odprawy wypełnił kartę informacyjną i w związku z obowiązkiem poddania się kwarantannie przebywał u swojego kolegi. Panowie w sobotę pili alkohol do późnych godzin. Gdy kolega zasnął, tamten wybrał się do domu.
Tłumaczył, że podczas drogi wpadł w bagno i zmoczył ubranie. Dodał również, że nie ma już sił, aby dojść do domu. Na miejsce wezwana została karetka, mężczyzna został przetransportowany na oddział zakaźny tomaszowskiego szpitala.
Teraz odpowie przed sądem za złamanie obowiązku kwarantanny.
- Kiedy to się skończy? Na pewno nie za dwa tygodnie
- Zoperowali pacjenta z zawałem i podejrzeniem koronawirusa
- Szyją maseczki dla szpitali. „Wystarczy maszyna i chęci"
- Młodzi łukowianie zaatakowali pochodzącą z Wietnamu kobietę
- Place zabaw i siłownie na powietrzu zamknięte
- Lublin w czasie epidemii: Puste ulice, place zabaw, parki
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?