Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IPN w Lublinie o dekomunizacji. Instrukcja obsługi ustawy

Małgorzata Szlachetka
Samorządy mają czas do końca sierpnia na rozwiązanie problemu patronów z poprzedniej epoki. IPN: Nie czekajcie do ostatniej chwili.

W środę w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim odbyło się spotkanie przedstawicieli samorządów z historykami Instytutu Pamięci Narodowej. Tematem była dekomunizacja. W czasie głównego wykładu na sali było około 30 osób.

Przypomnijmy, że gminy, zanim przyjmą uchwałę o zmianie nazwy ulicy na mocy ustawy dekomunizacyjnej obowiązującej od września ubiegłego roku, mogą wystąpić o opinię na temat patrona ulicy do IPN. Mają na to czas do końca sierpnia. Historycy z tej instytucji przyznają, że woleliby uniknąć zalewu wnioskami w ostatniej chwili.

- Lipiec i sierpień to miesiące urlopowe również dla pracowników IPN-u - zaznaczył Marcin Krzysztofik, p.o. dyrektora lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

- Oczywiście obiecujemy, że będziemy realizować państwa wnioski w maksymalnie szybkim czasie, ale pamiętajmy, że w wielu przypadkach jest konieczne przeprowadzenie kwerendy - mówił w środę do samorządowców dyrektor Krzysztofik.

Historycy z IPN przyznali także, że wolą dostać listę wszystkich ulic w gminie, a nie tylko tych, które według urzędników powinny zostać zmienione.

Czasami sprawa zmian wywołuje kontrowersje w lokalnym środowisku. Dr Mariusz Sawa z Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Lublinie w tym kontekście podał przykład pomnika w gminie Zakrzówek, postawionego ku pamięci milicjantów, którzy zginęli w walce z przedstawicielami podziemia antykomunistycznego. - Ten temat jest przedmiotem sporu niemal na każdej sesji rady gminy. Mimo że na pomniku nie ma obecnie tablicy, są przy nim palone znicze. Wójt zaproponował, aby pomnik ostatecznie upamiętniał obie strony potyczki - wyjaśnia Mariusz Sawa. - IPN w tej kwestii musi ustalić fakty, kto dokładnie zginął i z czyjej ręki - dodaje historyk.

Do połowy czerwca lubelski IPN wydał 75 opinii w sprawie nazw, m.in. ulic. Najczęściej likwidowane są takie nazwy ulic: 22 lipca, ale też Armii Ludowej czy Hanki Sawickiej.

Jeśli samorządy do końca wakacji nie wywiążą się z zadania nałożonego na nich przez ustawodawcę, będzie mógł to zrobić wojewoda. Przemysław Czarnek zapewnił: - Będę w szczególności bazował na opiniach fachowców z IPN.

ZOBACZ TEŻ: Wirus "Pietia" zaatakował tysiące komputerów. "Możemy bezpowrotnie stracić nasze pliki"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski