MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jason Boone nowym idolem kibiców TBV Startu

Karol Kurzępa
Łukasz Kaczanowski
Nowy center czerwono-czarnych, Jason Boone zaliczył udany debiut w barwach lubelskiego zespołu. Dobra dyspozycja Amerykanina w kolejnych spotkaniach będzie znacząca w kontekście utrzymania TBV Startu w Polskiej Lidze Koszykówki.

W swoim pierwszym meczu dla lubelskiej drużyny, Boone zdobył 16 punktów. 31-latek miał niemal 78-procentową skuteczność rzutów z gry, ponadto wywalczył siedem zbiórek. Jego dobra postawa pod tablicami była jednym z kluczy do wygranej nad Polfarmexem Kutno.

- Jason od razu pokazał, że będzie naszym dużym wzmocnieniem i to cieszy - ocenia David Dedek, trener TBV Startu. - Jednak ze względu na to, że zasilił skład niedawno, nasza gra jeszcze nie wygląda tak, jak powinna wyglądać. Przyjechał zawodnik, który nagle ma zostać kluczową postacią zespołu, więc musimy polepszyć jego współpracę z resztą drużyny - dodaje szkoleniowiec.

Amerykanin również jest zadowolony ze swojego debiutu, aczkolwiek miał pewne zastrzeżenia. - Tych punktów mogło być więcej, ale popełniłem parę błędów - uważa Boone. - Jak chcesz być jeszcze lepszym, to musisz o takich rzeczach pamiętać bardziej niż o udanych zagraniach, by nie popadać w samo zachwyt - uzupełnia popularny “Czarny Herkules”.

Postawę nowego centra docenili kibice TBV Startu, którzy po niedzielnym meczu skandowali nazwisko Boone’a. - To było bardzo miłe. Z pewnością pomogło to, że swoje pierwsze punkty zdobyłem wsadem. Czuję, że jak gram ostro pod koszami, to fani zawsze to doceniają. Poza tym, koledzy z drużyny szukali mnie na parkiecie, żeby włączyć mnie do wielu akcji. Jestem podekscytowany tym, że mogę dać naszym sympatykom jeszcze więcej radości i razem z zespołem wznieść się na wyższy poziom. Muszę pozostać w możliwie jak najlepszej formie i zostawiać na parkiecie mnóstwo energii - podkreśla Amerykanin.

Dzięki ostatniej wygranej “Startowcy” opuścili strefę spadkową. Ich szanse na utrzymanie na kolejny sezon w PLK_są coraz większe.

W najbliższej kolejce czerwono-czarni zagrają na wyjeździe z kolejnym bezpośrednim rywalem w walce o ligowy byt, AZS_Koszalin. Sympatycy lubelskiej drużyny liczą na to, że ich ulubieńcy zdołają odnieść pierwsze zwycięstwo w delegacji w tym sezonie. Do tej pory doznali 11 kolejnych porażek, a ogółem na obcym parkiecie nie cieszyli się z wygranej od 15 listopada 2015 roku.

- Wszyscy mocno trzymamy się razem. Bywałem w zespołach, gdzie zawodnicy bardziej przejmowali się indywidualnymi statystykami, a nie dobrem drużyny. To nigdy się nie sprawdza. By wygrywać mecze na wysokim poziomie trzeba stanowić kolektyw. U nas każdy walczy za kolegę i dlatego jesteśmy w stanie utrzymać się w lidze. Jednak, by pokonać kolejnych rywali, musimy grać jeszcze lepiej - kończy Boone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski