Koniec wojny o dworzec przy ul. Ruskiej. LFOZ oddała grunt ratuszowi

- Nie było sensu dalej spierać się o ten teren - tłumaczył Dariusz Wójcik, przewodniczący rady LFOZ.

Wojna o tereny przy ul. Ruskiej trwała od końca października ub. roku. Wówczas LFOZ wygasła umowa dzierżawy trzech nieruchomości położonych w tej części Lublina: targowiska, dworca dla busów oraz placu postojowego przy ul. Cerkiewnej. Ratusz nie przedłużył umowy, argumentując ten krok tym, że nie jest zadowolony z administrowania terenami. Oddał grunty Miejskiej Korporacji Komunikacyjnej, która jest spółką córką MPK.

Fundacja zwróciła miastu dwie parcele: targowisko przy Ruskiej oraz parking przy ul. Cerkiewnej. Nie chciała jednak zwrócić terenu dworca przy Ruskiej. Warunkowała ten krok zwrotem przez ratusz 360 tys. zł, które LFOZ miała wydać na inwestycje na dzierżawionych terenach.

W grudniu magistrat wystąpił do sądu o eksmisję LFOZ z terenu dworca. - Sąd wydał postanowienie o umorzeniu sprawy, bo stała się ona bezprzedmiotowa. Teren został zwrócony - poinformował Zbigniew Dubiel, radca prawny UM Lublin.
Ratusz odzyskał nieruchomość pod koniec grudnia ub. roku. - Plac jest w części wykorzystywany przez osoby prowadzące tam działalność handlową - stwierdził Janusz Wilk, prezes MKK.

Sam dworzec stoi jednak pusty. - Analizujemy, jak go zagospodarować. Chcemy, aby powstał tam parking dla osób handlujących na terenie targu warzywno-owocowego przy Ruskiej oraz dla kupujących. Na razie nie wiemy, czy będzie to parking płatny, czy nie. Decyzja powinna zapaść do końca miesiąca - zadeklarował Siemiński.

LFOZ zapowiada, że będzie negocjowała z ratuszem zwrot 360 tys. zł, które wydała na inwestycje. - Nie możemy zrezygnować z tych środków, bo narazilibyśmy się na zarzut niegospodarności - przekonywał Wójcik.

- Te roszczenia są bezzasadne. W umowie jest wyraźny zapis, że dzierżawcy nie przysługuje zwrot nakładów - podkreślał Siemiński.

Od Nowego Roku zmieniły się władze LFOZ. Dotychczasowego prezesa Andrzeja Gumieniczka zastąpił Antoni Chrzonstowski.

Były zastępca prezydenta nowym prezesam LFOZ

Antoni Chrzonstowski jest od 1 stycznia nowym prezesem LFOZ. Zastąpił Andrzeja Gumieniczka, który w listopadzie 2012 r. oddał się do dyspozycji rady fundacji. Chrzonstowski ma 51 lat. Z wykształcenia jest fizykiem, ukończył UMCS. W latach 2003-2006 był zastępcą prezydenta Lublina, reprezentował Ligę Polskich Rodzin. Odpowiadał za sprawy społeczne. W 2010 r. startował z listy PiS (jako przedstawiciel Prawicy Rzeczypospolitej) w wyborach do Rady Miasta Lublin. Bezskutecznie.

Muszą się wyprowadzić

Przewoźnicy obsługujący busami międzymiastowe połączenia mają się wyprowadzić z ul. Ruskiej. Obecnie zatrzymują się na poboczu ulicy w rejonie cerkwi. Ratusz chce, aby przenieśli się na nowy dworzec utworzony przez Miejską Korporację Komunikacyjną przy ul. Cerkiewnej.

- Trudno się godzić, aby przy ul. Ruskiej dalej funkcjonowała dotychczasowa prowizorka. Przewoźnicy są zainteresowani ofertą, jaką im złożyliśmy. Przy ul. Cerkiewnej są dużo lepsze warunki obsługi pasażerów, zmiana poprawi też komfort przejazdu ul. Ruską - podkreślał Grzegorz Siemiński, z-ca prezydenta Lublina.

Są jeszcze wolne miejsca

Około 80 przewoźników korzysta z nowego dworca przy ul. Cerkiewnej, który uruchomiła Miejska Korporacja Komunikacyjna. Busy odjeżdżają z niego od 5 grudnia. Przeniosły się z dworca przy ul. Ruskiej. Przewoźnicy nie mieli wyjścia, bo ratusz postawił znak zakazu skrętu na teren "starego" dworca, którego nie chciała zwrócić Lubelska Fundacja Odnowy Zabytków.

- Na dworcu są jeszcze rezerwy miejsca. Możemy przyjąć kolejnych przewoźników - przekonywał Janusz Wilk, prezes MKK.
Ratusz choć odzyskał "stary " dworzec przy ul. Ruskiej nie planuje, aby wróciły tam busy.