Do próby przemytu doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek, ale celnicy poinformowali o tym dopiero we wtorek.
- Na terminal w Koroszczynie do odprawy celnej podjechała ciężarówka należąca do jednej z białoruskich firm przewozowych. Uwagę funkcjonariusza przeprowadzającego wstępną kontrolę zwróciły zbiorniki na paliwo. Ciężarówka została skierowana do budynku kontroli szczegółowej - relacjonuje st. rachm. Marcin Czajka, z Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
Okazało się, że baki auta były jedynie w połowie wypełnione paliwem. Resztę miejsca zajmowały przemycane papierosy. Po prześwietleniu ciężarówki okazało się, że kolejne kartony były ukryte w kołach, kole zapasowym i podłodze naczepy. Papierosy ukryte były też w zbiornikach ciśnieniowych powietrza pod naczepą oraz w kabinie kierowcy.
- Po przeliczeniu całości nielegalnego towaru okazało się, że w ciężarówce schowanych było blisko 20 tys. paczek papierosów. Ich wartość rynkową celnicy oszacowali na ponad 250 tys. zł - dodaje Czajka.
Kierowca ciężarówki, 37-letni obywatel Białorusi, nie przyznał się do próby przemytu. Twierdził, że zatankowany i przygotowany do kursu pojazd odebrał z firmowego parkingu. Mężczyzna usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa skarbowego. Przystosowana do przemytu ciężarówka będzie dowodem w postępowaniu prowadzonym przez Urząd Celny w Białej Podlaskiej.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?