Ksiądz nakłaniał dziewczynkę do seksu. Na ławie oskarżonych usiądzie też matka małoletniej

Według ustaleń prokuratury, ks. Wiesław C. wysyłał małoletniej poniżej 15. roku życia MMS-y ze zdjęciami męskich narządów płciowych. Fotografie przesyłał na numer, który użytkowała dziewczynka. Otrzymywała od księdza także SMS-y z propozycjami obcowania płciowego i udziału w utrwalaniu treści pornograficznych. Proceder miał trwać od 2 lipca 2016 do 21 maja 2018 r.

Dłużej, bo do 12 marca 2019 r. ks. Wiesław C. miał nakłaniać matkę dziewczynki do przesyłania mu treści pornograficznych z udziałem jej córki. Wysyłał jej SMS-y z prośbami i żądaniami przesłania mu zdjęć narządów rodnych małoletniej.

Kiedy postępowanie księdza i matki dziewczynki wyszło na jaw oboje zostali aresztowani. Śledztwo wszczęła Prokuratura Okręgowa w Lublinie. Postępowanie zakończyło się sformowaniem aktu oskarżenia. Proces toczyć się będzie przed Sądem Rejonowym w Puławach.

Obok ks. Wiesława C. na ławie oskarżonych zasiądzie także matka dziewczynki. Kobieta oskarżona jest m.in. o utrwalanie treści pornograficznej z udziałem osoby małoletniej i brak reakcji na czyny Wiesława C. Zdaniem śledczych, kobieta miała wiarygodne informacje o postępowaniu księdza wobec jej córki, ale nie zawiadomiła policji.

Nie mieliśmy wiedzy
O komentarz zwróciliśmy się do przełożonych ks. Wiesława C. Informacja o tym, że ksiądz może być sprawcą czynu zabronionego wpłynęła do lubelskiej kurii 4 marca ubiegłego roku.

- Nie mieliśmy jednak żadnej wiedzy, kim jest osoba skrzywdzona. Nie mieliśmy kontaktu do jej rodziców. Osoba zgłaszająca nie przekazała nam takich danych. Pierwszym etapem w takich sprawach jest sprawdzanie wiarygodności zgłoszenia, co na początku było utrudnione. Niemniej jednak, 8 marca miało miejsce odwołanie księdza z urzędu proboszcza - mówi ks. Adam Jaszcz, rzecznik archidiecezji lubelskiej.

O tym, że o sprawie została zawiadomiona prokuratura kuria dowiedziała się 18 marca. Ks. Adam Jaszcz zapewnia, że do do działań śledczych „mamy pełne zaufanie”.

- Nie mieliśmy wcześniej żadnych informacji o ewentualnych przestępczych czynach proboszcza. Wiedzieliśmy, że zmaga się z chorobą alkoholową. Z tego powodu w marcu 2018 roku został wysłany na specjalną terapię. Podczas leczenia parafią zarządzał administrator. Po zakończonej terapii ksiądz powrócił na pełniony urząd - mówi rzecznik kurii.

Po zakończeniu procesu przed świeckim wymiarem sprawiedliwości dokumenty sprawy zostaną wysłane do Stolicy Apostolskiej. - Podkreślamy z całą stanowczością bezwzględną walkę z krzywdzeniem najsłabszych - zastrzega ks. Adam Jaszcz.

Za utrwalanie treści pornograficznych z udziałem małoletniego grozi do 10 lat więzienia. Prezentowanie takich treści osobie poniżej 15 roku życia zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.