Legia Warszawa - Górnik Łęczna 3:3. Drugoligowiec na remis z mistrzem Polski

Podopieczni trenera Rafała Wójcika rozegrali pierwszy mecz kontrolny w minioną środę. W potyczce z Radomiakiem lepsi okazali się rywale, którzy zwyciężyli 3:1. Jedynego gola dla zespołu z Łęcznej zdobył w tej konfrontacji Patryk Szysz.

Rywalizacja, która odbyła się w Suskowoli miała na celu sprawdzenie wielu zawodników, którzy mogliby potencjalnie zasilić szeregi Górnika. Dlatego sztab szkoleniowy zdecydował się na testowanie aż 11 piłkarzy.

Radomiak Radom - Górnik Łęczna 3:1 (0:1)
Bramki: Filipowicz 48, zawodnik testowany 52, Leandro 90 - Szysz 32

Radomiak: (I połowa) zawodnik testowany - testowany, Świdzikowski, Zając, Hodowany, Luz, testowany, Rolinc, Colina,, Szuprytowski, Wróbel. (II połowa) testowany - Jakubik, Grudniewski, Zakrzewski, zawodnik testowany, Jabłoński, Filipowicz, testowany, Goúfas, Mikita, Leândro. W II połowie grali także: Winsztal, Sokół.

Górnik (skład wyjściowy + rezerwowi): Rojek - Sasin, Sosnowski, Skałecki, Pacek, Aftyka, Talimdzioski, Zuber, Wójcik, Szysz, Efir oraz testowani.

Natomiast w sobotę "Górnicy" zmierzyli się w Warce z Legią Warszawa. Starcie z mistrzami Polski zostało rozegrane w nietypowym trybie, cztery razy po 30 minut. Trenerzy ustalili ponadto, że po godzinie ma nastąpić wymiana zawodników.

Początek zdecydowanie należał do Legii, która lepiej prezentowała się w ofensywie i już w 16. minucie wyszła na prowadzenie za sprawą efektownej przewrotki Michała Kucharczyka. W 34. minucie stołeczny zespół podwyższył prowadzenie dzięki bramce Sandro Kulenovicia.

Łęcznianie nie złożyli broni i pokazali charakter. Zielono-czarni nie tylko strzelili kontaktowego gola, ale także zdołali doprowadzić do wyrównania w trakcie drugiej kwarty meczu. Drugie z trafień dla Górnika zanotował pomocnik Krystian Wójcik, który w tym tygodniu związał się umową z łęczyńskim klubem. Zaś wcześniej na listę strzelców wpisał się jeden z zawodników testowanych, 23-letni napastnik Jakub Chrzanowski, który ma za sobą występy w Miedzi Legnica, a ostatnio grał w czwartoligowej Pilicy Białobrzegi.

W 104. minucie spotkania kolejny z graczy sprawdzanych przez Górnika dał zielono-czarnym prowadzenie. To dobrze znany kibicom w regionie Kamil Oziemczuk, który jest wychowankiem łęczyńskiego klubu, a poprzednie dwa sezony spędził w Motorze Lublin. Gol popularnego "Oziema" nie dał jednak zielono-czarnym zwycięstwa, bowiem w ostatnich sekundach do remisu doprowadził Adam Hlousek i konfrontacja zakończyła się remisem.

Kto jeszcze był testowany w ekipie z Łęcznej? Trener Wójcik przyglądał się między innymi obrońcom takim jak Jakub Zagórski, Kamil Pajnowski i Krystian Stolarczyk. Pierwszy z nich ma 21 lat, jest wychowankiem BKS-u Lublin, a ostatnie dwa sezony spędził w Puszczy Niepołomice. Pajnowski jest natomiast o rok młodszy, pochodzi z Białej Podlaskiej i w trakcie swojej przygody z piłką reprezentował m.in. barwy Jagielloni Białystok. Z kolei Stolarczyk to wychowanek GKS-u Bełchatów, który ma za sobą półtora roku gry w Orlętach Radzyń Podlaski.

Ponadto, przeciwko Legii w zielono-czarnej ekipie zagrali 23-letni obrońca Konrad Kareta, który był w przeszłości zawodnikiem Podbeskidzia Bielsko-Biała, o trzy lata młodszy defensor Bartosz Ciborowski grający ostatnio w radzyńskich Orlętach, 21-letni Dominik Ochał z JKS 1909 Jarosław i 19-letni Michał Dziubek (Korona Kielce). Z kolei w linii pomocy wystąpili 21-letni Marcel Tyl z Unii Tarnów, oraz o dekadę starszy Kamil Wacławczyk, który poprzednie dwa i pół sezonu spędził w Bytovii Bytów.

Do tej pory latem kontrakty z łęczyńskim klubem podpisali Michał Zuber, Krystian Wójcik i Tomasz Tymosiak. Kolejne kontrakty wkrótce. Zarząd oraz trener podkreślają, że obecnie zależy im przede wszystkim na zawodnikach, którzy obniżą średnią wieku zespołu oraz pochodzą z Lubelszczyzny i okolic.

- Chciałbym, żeby Górnik w tym sezonie wyglądał zupełnie inaczej niż podczas ostatniego meczu poprzednich rozgrywek w Katowicach - mówi prezes Veljko Nikitović. - Pragnę widzieć zespół walczący, odmłodzony i przede wszystkim chcący. Niestety, wspomniane spotkanie z GKS Katowice pokazało nam pewne rzeczy, których nie chcielibyśmy dalej widzieć. Większość zawodników zagrała wtedy po raz ostatni w zielono-czarnych barwach i teraz czeka nas budowa innej drużyny. Na pewno cały zespół nie będzie tylko oparty na graczach z regionu, byłych zawodnikach Górnika czy samych wychowankach. Tak się nie da, bo na Lubelszczyźnie nie ma aż tylu zawodników, których widzielibyśmy w naszej kadrze. Nie zamykamy się na piłkarzy z innych rejonów Polski i paru takich do nas dołączy - dodaje.

Cały czas trwa także kompletowanie sztabu szkoleniowego Górnika. Wiemy na pewno, że funkcję asystenta pierwszego trenera nadal będzie pełnił Sławomir Nazaruk. Natomiast z klubu odszedł Daniel Myśliwiec, który pracował jako trener odpowiedzialny za analizę gry przeciwników.

Kolejny sparing Górnik rozegra w środę, 4 lipca w Legionowie z tamtejszą Legionovią, która w poprzednim sezonie spadła z II ligi. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 17.

Legia Warszawa – Górnik Łęczna 3:3 (1:0, 1:2, 0:0, 1:1)
Bramki: Kucharczyk 16, Kulenović 34, Hloušek 120 - Chrzanowski 39, Krystian Wójcik 57, Oziemczuk 104

Legia: (pierwsze 60 minut) Cierzniak - Żyro, Kopczyński, Wieteska, Berto (31 Praszelik), Kucharczyk, Philipps, Szymański, Cafu, Hamalainen, Kulenović. (drugie 60 minut) Malarz - Radović, Michalak, Vesović, Remy, Iloski, Mączyński, Astiz, Hlousek, Nagy, Hołownia.

Górnik: (pierwsze 60 minut) Podleśny - Zagórski, Pajnowski, Stolarczyk, Sasin, Szysz, Sosnowski, Chrzanowski, Wójcik, Zuber, Tymosiak. (drugie 60 minut) Prusak - Sosnowski, Ponurek, Aftyka, Kareta, Ciborowski, Ochał, Dziubek, Tyl, Wacławczyk, Oziemczuk i trzech graczy testowanych.