- Chodzę o kulach. Kiedy wracam ze sklepu z zakupami, zawsze w pewnym momencie dopada mnie ból. Normalnie odpoczęłabym chwilę po drodze, ale na naszym osiedlu ławek przy blokach po prostu nie ma - żali nam się Czytelniczka, która mieszka na osiedlu Pogodna.
- Jak sobie radzę? Dobrze jest, jeśli mogę na chwilę oprzeć się o latarnię albo o drzewo. Nie zawsze zdążę, dwa tygodnie temu osunęłam się na ziemię z bólu - dodaje.
W rejonie ulicy Pogodnej jeśli ławki już są, to na placach zabaw. - Jest też jeden skwer z ławkami, ale siedziska stoją w słońcu, latem trudno tam dłużej wytrzymać. Brakuje za to ławek wzdłuż ulic i przy blokach - uważa nasza Czytelniczka.
Kilkadziesiąt telefonów przeciw jednej ławce
Marian Ignaciuk, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Bronowice uważa, że ławki są potrzebne, ale jest jedno „ale”. - Jak tylko gdzieś taka ławka zostanie ustawiona, to zaraz mam kilkadziesiąt telefonów, żeby ją usunąć - tłumaczy Kurierowi Ignaciuk.
W podobnym tonie wypowiada się przedstawiciel zarządu Pracowniczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Kolejarz”, która ma w swoich zasobach 19 bloków z osiedla Pogodna.
- Jeszcze w latach 80. ławki były przy każdym bloku, zaczęło się to zmieniać po 1990 roku. Ich likwidacji domagają się sami mieszkańcy. Powód ciągle jest jeden: młodzież i alkohol. Przy tym połączeniu zaraz zaczynają się śpiewy i hałasy - wyjaśnia Witold Pawłowski, zastępca prezesa PSM „Kolejarz”. - Ławki są też na placach zabaw, ale tam problem picia po zmroku zakończył się, kiedy je ogrodziliśmy - dodaje przedstawiciel spółdzielni.
- W rejonie ulicy Pogodnej wcale nie odnotowujemy większej liczby interwencji związanych z piciem alkoholu niż w innych miejscach Lublina - mówi tymczasem Andrzej Fijołek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Jeśli ktoś z mieszkańców os. Pogodna na Bronowicach chce mieć ławkę pod oknami, musi o to specjalnie zabiegać.
- Żeby rozwiązać problem ławkowy, wprowadziliśmy demokratyczną zasadę: jeśli ktoś chce zlikwidować ławkę, musi dostarczyć listę podpisów mieszkańców ze swojego bloku: 50 procent plus jeden. Tak samo jest ze stawianiem ławek, ale na to chętnych jest mało - wyjaśnia Pawłowski.
- Ławki są niezbędne, nie tylko dla starszych osób, ale i rodziców z dziećmi. Użycie argumentu pijącej młodzieży jest dla spółdzielni łatwą wymówką, żeby ławkę usunąć, ale to nie w liczbie ławek na osiedlu tkwi problem - komentuje Krzysztof Wiśniewski z inicjatywy Pieszy Lublin.
Nie wszędzie w Lublinie ławki są w niełasce
W ostatnich miesiącach ratusz przeprowadził dużą akcję uzupełniania przestrzeni miejskiej w Śródmieściu ławkami. Zostały ustawione m.in. na deptaku, przy Lubartowskiej i wokół Trybunału na Starym Mieście. Czy podobnie będzie na os. Pogodna? Spółdzielnia „Kolejarz” zastanawia się teraz nad stawianiem jednoosobowych siedzisk. - Muszą być takie, których młodzież nie będzie w stanie ruszyć z miejsca - zastrzega prezes Pawłowski.
Euro 2016. Czym jeżdżą piłkarze polskiej reprezentacji? [ZDJĘCIA]
Nowi doktorzy na UMCS [ZDJĘCIA]
Osiedle na górkach czechowskich. Kiedyś - hipermarket, teraz - ekodzielnica (WIZUALIZACJE)
Uroczystości rocznicy Cudu Lubelskiego [ZDJĘCIA]
Plac Rybny odżył. Ruszył nowy projekt na Starym Mieście [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?