Gości lodowiska przywitał prezydent Lublina Krzysztof Żuk. – Otwieramy sezon zimowy na tym lodowisku, a za tydzień na Globusie. Myślimy o naszych mieszkańcach. Tu są warunki bezpieczne dla dzieci i młodzieży. Jest dużo miejsca - powiedział prezydent Lublina
Lublinianie są zadowoleni. Na lodowisko przybyli głównie stali bywalcy niedawnej Icemanii. Były dzieci, młodzież i dorośli.
– Często przychodzę na lodowisko. Odwiedzałam również Icemanię. Na pewno będę tutaj częstym gościem. Atrakcyjna jest oferta weekendowa no–limit. Minusem jest to, że lodowisko nie jest zadaszone – mówi Aleksandra Majak, która przyszła z grupą znajomych.
Na wielkie otwarcie przyjechali jednak nie tylko mieszkańcy naszego miasta. - Mimo brzydkiej pogody frekwencja jest zadowalająca. Mamy łyżwiarzy z Lublina, ale nie tylko. Przyjechała też np. cała grupa z Cycowa – mówi Miłosz Bednarczyk, rzecznik prasowy MOSiR „Bystrzyca” w Lublinie.
Łyżwiarstwo na tle innych sportów zimowych w Lublinie cieszy się ogromnym zainteresowaniem.
- Na pewno jeśli chodzi o sporty zimowe, łyżwiarstwo jest bardzo popularne. Mamy młodych ludzi, którzy mają własne łyżwy, którzy jeżdżą co roku, którzy przychodzą tutaj bardzo często po szkole, po studiach, po pracy. Lodowisko jest tutaj bardzo potrzebne – dodaje Miłosz Bednarczyk.
W naszym mieście przybywa jednak nie tylko łyżwiarzy, ale również miłośników innych sportów zimowych. Dlatego z myślą o nich przygotowane zostały specjalne miejsca do uprawiania saneczkarstwa czy skoków, zaś w przyszłości mają powstać również wyciągi dla snowboardzistów.
– W przyszłym tygodniu zaczynamy również zaśnieżanie stoku. Zamontowaliśmy nowy wyciąg niskiego prowadzenia dla dzieci i dla dorosłych. Uruchamiamy również na górce miejsce do zjeżdżania na sankach. Przymierzamy się do tego, aby również zamontować wyciąg dla snowboardzistów. Zrobimy to w przyszłym roku. Jeżeli będzie takie zapotrzebowanie na snowboard jakie było w sezonie 2012/2013. – deklaruje organizator.
Uczestnikom się podoba, chociaż jak przyznają warunki są dużo gorsze niż w Icemanii. Głównie narzekają na brak zadaszenia.
- Jest super tylko zimno. Tutaj jest gorzej niż w Icemanii, bo tam lodowisko było zakryte – skarży się Arek Tyda. Gości zaś zadowala cennik „no limit”, który ma się opierać na jeździe bez limitów i wejść czasowych.
– Super, że jest weekendowa oferta no limit, można jeździć dłużej za taką samą cenę – dodaje Arek Tyda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?