Lublin: 27-letni mężczyzna zginął w wyniku upadku z balkonu na Czechowie. Sprawę badają śledczy

To najprawdopodobniej upadek z dużej wysokości był powodem śmierci 27-latka. W nocy z soboty na niedzielę mężczyzna bawił się ze znajomymi w mieszkaniu w bloku przy ul. Oratoryjnej w Lublinie. W pewnym momencie wyszedł na balkon i spadł z siódmego piętra.

- Wiemy, że w mieszkaniu odbywała się impreza. Młody mężczyzna wyszedł na balkon. Barierek nie było - mówi kom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Oględziny miejsca zdarzenia trwały wiele godzin. Ciało denata zostało zabezpieczone do sekcji. Wszyscy uczestnicy zabawy zostali przesłuchani. Okazało się, że barierki z bloku zostały zdemontowane na czas remontu, który trwa od sierpnia. Najprawdopodobniej doszło do nieszczęśliwego wypadku.

- Prawdopodobną przyczyną śmierci 27-latka są urazy wielonarządowe. Dokładne wyniki sekcji będą znane za około dwa tygodnie – informuje prok. Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ. Postępowanie ma wykazać, czy doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci. Na tym etapie sprawdzane są wszystkie możliwe wersje wydarzeń, w tym zabójstwo. Śledczy sprawdzą też, czy firma remontowa w sposób wystarczający zabezpieczyła balkon na czas prac.

Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi do pięciu lat więzienia.