Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin: Koniec handlu na ulicach

EP
Uliczni sprzedawcy mają powody do zmartwienia
Uliczni sprzedawcy mają powody do zmartwienia Małgorzata Genca
Lubisz kupować warzywa i owoce u ulicznych sprzedawców? Mamy dla Ciebie złą wiadomość. Od dzisiaj handlować można tylko na targowiskach. Osobom, które nie zastosują się do nowych przepisów grozi nawet 5 tys. zł grzywny i utrata towaru.

Nowelizacja kodeksu wykroczeń wywołuje mnóstwo kontrowersji. - Taka zmiana przy tak dużym bezrobociu to zwykłe chamstwo - oburza się pani Jadwiga, która na lubelskim deptaku sprzedaje rękawiczki, szale i czapki.

W podobnym tonie wypowiadają się inni sprzedawcy. - Dla przyjemności tu nie stoję. Emeryturę mam małą, a światło, gaz, leki za coś muszę opłacić - tłumaczy pani Maria, która handluje owocami i warzywami przy jednym z lubelskim sądów. Sprzedawcy nie chcą przenosić się na targowiska m.in. dlatego, że boją się mniejszych zysków i większej konkurencji.

Straż Miejska podkreśla natomiast, że nowy przepis był potrzebny od dawna. - Dzięki niemu będziemy mogli skuteczniej dbać o porządek na ulicach, a także o estetykę miasta. Dziś bywa z tym różnie - przyznaje Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie.

Nowelizacja wchodzi w życie 19 listopada. W myśl nowych przepisów handlowanie "byle gdzie" jest wykroczeniem. Sprzedawcy z Lublina powinni, więc przenieść się na jeden z 16 zorganizowanych w mieście placów targowych. Jeśli tego nie zrobią Straż Miejska może wlepić im mandat w wysokości od 20 do 500 zł.

W przypadku poważniejszych przewinień sprawa trafi do sądu, który będzie mógł orzec grzywnę do 5 tys. zł i dodatkowo przepadek towaru, którym handlowano nielegalnie.

W sobotę, 19 listopada Straż Miejska zamierza podchodzić do wykroczeń z wyrozumiałością. - Będziemy przede wszystkim informować sprzedawców o nowych przepisach i zalecać przeniesienie stoiska - zapewnia Gogola. - Jednak osoby, które nie będą stosować się do poleceń, muszą liczyć się z tym, że zostaną ukarane - przestrzega.

Otwarta pozostaje kwestia opłaty targowej, którą miasto pobiera od handlujących, bez względu na to czy towar sprzedają na targu czy na ulicy. Teoretycznie od dziś może ją egzekwować od osób, które popełniają wykroczenie. - Nowelizacja nie wpływa na system pobierania opłaty targowej - tłumaczy Justyna Grzywaczewska z biura prasowego ratusza. Urzędnicy liczą jednak, że problem rozwiąże się sam, bo nowa regulacja zniechęci do handlowania poza targami. Póki co, nie chcą szacować czy nowy przepis zmniejszy dochody miasta. - Jest na to za wcześnie - mówi Grzywaczewska.

***
Zorganizowane place targowe w Lublinie mieszczą się przy Al. Tysiąclecia, ul. Krańcowej, Al. Unii Lubelskiej, ul. Żelazowej Woli, ul. Braci Wieniawskich, ul. Ruskiej, Pocztowej, Gospodarczej, Wileńskiej, Kresowej, Lubartowskiej (róg Ruskiej), Paderewskiego, Jutrzenki, Kleeberga, Kruczkowskiego (róg Przybylskiego), Nałkowskich.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski