W mniejszych knajpkach pojawiły się tabliczki z napisem "Zakaz palenia", "Lokal wolny od papierosów", "Tu nie palimy".
- Mamy dwie, ale połączone ze sobą sale. W tej przy wyjściu siedzieli zwykle palacze. Było dobrze, nikt nie narzekał - mówi Karol Jemioł z restauracji Zadora, która od wczoraj jest lokalem dla niepalących. Tabliczki z przekreślonym papierosem jeszcze tu nie ma. - Ale będzie, nie mamy wyjścia. Ciekawe, dlaczego właścicielom barów, w których palić wolno, nie każe się instalować tabliczek z informacją "tu zapalisz"? - pyta.
Od poniedziałku zakaz dla palaczy. Napisz co o tym sądzisz
Szkoła zmuszała do biernego palenia
- Mój lokal działa od niedawna. Wiedziałem, że zakaz palenia wejdzie w życie prędzej czy później, więc nawet nie kupowałem popielniczek. Na zewnątrz jest jedna duża, można wyjść i zapalić - dodaje Błażej Bielak, właściciel Petit Cafe.
Zakaz uderzył w palących pacjentów. - Wywiesiliśmy informacje o zakazie palenia w budynku, z klatek schodowych zniknęły popielniczki. Chorzy muszą się podporządkować. Póki jest ciepło wychodzą na zewnątrz, zobaczymy, co będzie zimą - mówi Mirosława Borowiec, dyrektorka szpitala kolejowego.
- Wszystkich pacjentów upilnować się nie da, wyjść z nałogu w jeden dzień też nie. Mamy jednak nadzieję, że chorzy uszanują nowe przepisy. Do tej pory palili np. na schodach między piętrami - dodaje Marta Podgórska, rzeczniczka SPSK 4.
Zdaniem palacza i niepalącego
Adam Wasilewski, prezydent Lublina, pali papierosy od czasów studiów: - Sam duch ustawy, napisanej w trosce o zdrowie głównie biernych palaczy, jest OK. Teraz w restauracjach nikt nie musi wąchać tytoniowego dymu, jeśli nie chce. Należałoby jednak doprecyzować zapisy mówiące o paleniu na dworze. Nie można - dobrze, ale gdzie konkretnie. Dla palaczy to bardzo istotna informacja, mnie samemu czasem zdarza się zapalić na zewnątrz.
Zygmunt Nasalski, dyrektor Muzeum na Zamku, zdeklarowany niepalący: - Zakaz palenia powinien wejść w życie dużo wcześniej, choćby ze względu na nasze zdrowie. Sam nie palę i nie chcę być truty. Moi pracownicy od lat na papierosa wychodzą na zewnątrz. Ale czasem nawet na powietrzu nie powinno się dymić, dlatego cieszę się, że zakaz dotyczy przystanków autobusowych, na których stoją zwykle tłumy ludzi, nie tylko palących.
A ile metrów od przystanku można zapalić papierosa?
Czy jak zapalę metr od słupka przystankowego, to złamię prawo? - pytają nasi Czytelnicy.
- Na pewno nie można zapalić pod wiatą i stojąc na przystanku w tłumie ludzi czekających na autobus. To kwestia dobrego wychowania osoby palącej. Policjanci będą podchodzić do każdego przypadku indywidualnie. Złamanie zakazu palenia to wykroczenie - dodaje mł. asp. Andrzej Fijołek z KWP.
A jak jest definiowany przystanek? - Według kodeksu drogowego przystanek to miejsce zatrzymywania się pojazdów transportu publicznego, oznaczone odpowiednimi znakami drogowymi. Dodatkowo, zabrania zatrzymywania się pojazdu w odległości mniejszej niż 15 m od tablicy oznaczającej przystanek, a na przystanku z zatoką - na całej jej długości - informuje Justyna Góźdź, rzeczniczka ZTM. - Z kolei ustawa o transporcie drogowym określa przystanek jako miejsce przeznaczone do wsiadania lub wysiadania pasażerów na danej linii komunikacyjnej (...) z informacją o rozkładzie jazdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?