Lublin: zmarła kolejna ofiara sromotnika

- 60-latka trafiła do nas w krytycznym stanie w sobotę wieczorem. Miała ostrą niewydolność wątroby. Mimo starań, nie udało nam się jej uratować. Pacjentka zmarła w niedzielę wieczorem - mówi dr Hanna Lewandowska-Stanek, ordynator Regionalnego Ośrodka Toksykologii Klinicznej przy szpitalu im. Jana Bożego w Lublinie.

Obecnie na jej oddziale przebywa jeszcze trzech "pechowych" grzybiarzy. To 70-latek z Kraśnika, który myślał, że zjada kanie oraz 57-latek i 38-latek, którzy zjedli sos z - ich zdaniem - gąsek i gołąbków. Stan wszystkich trzech mężczyzn jest ciężki, ale stabilny.

- W ten weekend mieliśmy wyjątkowo dużo pracy. Do naszej przychodni zgłosiło się aż 17 osób z objawami zatrucia grzybami. To rekord tej jesieni - przyznaje dr Lewandowska-Stanek.

Sanepid: Powiedzą, jak odróżnić muchomora od kani

Wystawę grzybów trujących przygotowują dla mieszkańców Lublina i regionu pracownicy sanepidu. - Zapraszamy wszystkich chętnych we wtorek (21 września) od godz. 14 do 18 do CH E.Leclerc przy ul. Zana. Podpowiemy zainteresowanym, na jakie trujące grzyby możemy się natknąć w naszych lasach. Wytłumaczymy, czym różnią się od jadalnych - informuje dr Janusz Słodziński, wojewódzki inspektor sanitarny. - Sezon grzybowy trwa w najlepsze. Chcemy ustrzec grzybiarzy przed fatalnym w skutkach zatruciem muchomorami. Planujemy przeprowadzać takie akcje cyklicznie w innych lubelskich supermarketach - dodaje.

Okazuje się, że pomyłki zdarzają się nawet najbardziej doświadczonym grzybiarzom - Podczas sobotniego dyżuru w koszykach pełnych grzybów, przyniesionych przez mieszkańców naszego regionu, znalazłam w sumie aż 50 owocników czubajki czerwieniejącej oraz gąskę siarkową - mówi Irmina Nikiel z wojewódzkiej stacji sanepidu.

Inspektorzy liczą, że akcja uchroni mieszkańców Lubelszczyzny przed fatalnymi w skutkach grzybowymi zatruciami. Regionalny Ośrodek Toksykologii Klinicznej co roku hospitalizuje pacjentów, którzy najedli się trujących grzybów. - W tym roku mieliśmy już dwie śmiertelne ofiary muchomorów. Tylko w ostatni weekend do naszej przychodni trafiło aż 17 osób z objawami zatrucia grzybami - wyjaśnia dr Hanna Lewandowska-Stanek, ordynator lubelskiej toksykologii.