Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mało Płacimy Kierowcom. Tajemniczy billboard przy ul. Wolskiej w Lublinie

Jakub Sarek
Jakub Sarek
materiały nadesłane
Do naszej redakcji zgłosił się Czytelnik podający się za kierowcę lubelskiego MPK. Jego zdaniem zarobki w miejskiej spółce są zdecydowanie za niskie w porównaniu z odpowiedzialnością, którą ponoszą pracownicy. Baner, który zawisł przy ul. Wolskiej ma zasygnalizować problem. Z naszych ustaleń wynika, że to oddolna inicjatywa grupy kierowców.

Dostajemy 19 zł za godzinę brutto, a jeśli cokolwiek się wydarzy - wina spada na nas. Pracujemy po 10 godzin przez 6 dni w tygodniu - alarmuje nas Czytelnik. - Często wychodzę do pracy o 4 nad ranem, a wracam o 4 po południu. Jem obiad i idę spać. A gdzie czas dla rodziny? Nasze przemęczenie przyczynia się do wypadków i kolizji - skarży się.

W tej sprawie postanowiliśmy skontaktować się z rzecznikiem prasowym MPK, Weroniką Opasiak:

- MPK zatrudnia obecnie 663 kierowców. Ich średnie wynagrodzenie to 4920 zł brutto, a w przypadku początkującego kierowcy średnie wynagrodzenie to 3900 zł brutto.

Ponadto wszyscy pracownicy mogą liczyć m.in. na dodatek stażowy, 5-proc. premię motywacyjną czy dofinansowanie do wypoczynku dzieci. Ich rodziny posiadają też prawo do bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską.

- Pracownicy wynagradzani godzinowo (np. kierowcy, pracownicy warsztatu) są od 2018 roku objęci systemem motywacyjnym. Od października br. maksymalna kwota, jaką może otrzymać pracownik, wzrosła z 500 zł do 700 zł brutto. Dodatek motywacyjny uzależniony jest od kilku czynników. To np. dyspozycyjność, ekonomiczna jazda czy zaangażowanie w pracę. Każdy z tych elementów jest punktowany i od ilości punktów zależy wysokość wspomnianego dodatku - informuje Opasiak.

W tym roku wzrosły wynagrodzenia wszystkich pracowników przedsiębiorstwa, czyli blisko 1200 osób. Zarząd MPK pozostaje w gotowości do dalszego dialogu ws. podwyżek. Co więcej, rozpoczął już rozmowy na temat przyszłorocznego przeszeregowania.

Zdaniem naszego Czytelnika warunki systemu motywacyjnego są zbyt rygorystyczne:

- Tej premii nie można zdobyć, bo jest odbierana za wzięcie urlopu na żądanie czy brak zielonej służbowej koszulki. Stale musimy mierzyć się ze skargami pasażerów, często bezpodstawnymi, a to też wpływa na uzyskanie dodatkowych pieniędzy.

Za taki kształt porozumienia obwinia działające przy MPK związki zawodowe, które jego zdaniem nie reprezentują dobrze kierowców. Zarzuty te odpiera Krzysztof Dąbrowski, przewodniczący zakładowej "Solidarnośći":

- Uważam, że wynegocjowane przez nas podwyżki poprawiły sytuację. Większość kierowców nie narzeka. Od niedawna zaczął obowiązywać zbiorowy układ pracy, moim zdaniem korzystniejszy niż kodeks. Wszyscy pracownicy podpisali ten dokument - podkreśla przewodniczący. - Może pretensje wynikają z niewiedzy? - zastanawia się.

Dodatkowo oświadcza, że jest gotowy na rozmowę z każdym niezadowolonym pracownikiem. Do tej pory nikt się jednak do niego nie zgłosił.

- Obecna sytuacja gospodarcza i polityczna, a przy tym galopująca inflacja – niestety – negatywnie wpływają na kondycję finansową spółek i zakładów komunikacyjnych - tłumaczy Weronika Opasiak, rzecznik prasowa spółki. - Mimo tego zarząd MPK Lublin robi wszystko, by fundusze na podwyżki znaleźć i, co więcej, utrzymać obecny stan zatrudnienia - zaznacza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski