- Koziołek o imieniu Marianna, stoi przy najstarszym budynku SPSK Nr 1, pochodzącym z połowy XVII w., i spogląda w stronę najnowszego i najnowocześniejszego obiektu szpitalnego – mówi Anna Guzowska, rzeczniczka SPSK nr 1.
Imię Marianna jest nieprzypadkowe i pochodzi od pierwszej przełożonej Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia w Klasztorze przy ul. Staszica 16 - siostry Marianny Kulisińskiej.
A teraz trochę historii. Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia Św. Wincentego a Paulo powstało we Francji w 1633 roku. Założycielami byli Św. Wincenty a Paulo i Św. Ludwika de Marillac. Siostry szarytki do posługi chorych w Lublinie przybyły w 1730 r. i założyły szpital w darowanej kamienicy przy ul. Złotej 59. W 1736 przeprowadziły się z chorymi do Szpitala Miejskiego św. Łazarza na ul. Podwale, przy kościele św. Wojciecha.
W 1826 r. Siostry Miłosierdzia otrzymały klasztor po karmelitankach przy ul. Staszica 16, został on przebudowany na szpital w 1835 roku. W szpitalach przy ul. Złotej, na Podwalu i przy ul. Staszica siostry szarytki przepracowały łącznie 286 lat, w szpitalu przy ul. Staszica - 190. Po zwolnieniu wszystkich sióstr ze szpitala przez władze PRL w 1952 roku, pozostały jeszcze w posłudze parafialnej i opiece nad kościołem do 2016 roku, odwiedzały chorych i katechizowały dzieci.
Swoistym pomostem łączącym przeszłość z teraźniejszością jest zdjęcie, jakie szpital przy ul. Staszica otrzymał z archiwum sióstr szarytek w Warszawie.
- Zostało zrobione 30 czerwca 1923 roku i przedstawia siostry szarytki przed budynkiem poklasztornym przy ul. Staszica 16 – zdradza Anna Guzowska.
W jakich okolicznościach powstała fotografia?
- Wykonano ją przy okazji wizyty w Polsce, również w Lublinie, następcy naszego założyciela Św. Wincenty a Paulo – mówi siostra Jadwiga z warszawskiej prowincji wspólnoty zakonnej.
A zatem kózka szarytka Marianna staje dokładnie w tym samym miejscu, gdzie 100 lat temu zostało zrobione czarno-białe zdjęcie. Jak ten fakt oceniają siostry zakonne?
- Siostry szarytki przysłużyły się w Lublinie chorym i dzieciom, więc to ważny i miły gest, który dopełnia klimat Lublina – zaznacza siostra Jadwiga.
Marianna powiększyła zacne grono lubelskich koziołków. A są to: Onufry, który znajduje się przy lubelskim ratuszu i upamiętnia miejskiego trębacza, Kazik - nazwany na cześć króla Kazimierza Wielkiego, który stoi przy Bramie Krakowskiej; Wśród nich jest też Staś – koziołek-lekarz stojący przed szpitalem przy ulicy Staszica; Lucek - hipster wpatrzony w ekran swojego laptopa, którego można znaleźć w Lubelskim Centrum Konferencyjnym; Vetek - koziołek-weterynarz postawiony w hołdzie weterynarzom przy klinice weterynaryjnej na Szmaragdowej. Ostatnim z koziołków jest Światłowid stojący przy Warsztatach Kultury na ul. Grodzkiej i upamiętniający wkład Lublina w rozwój technologii i produkcji włókien światłowodowych.
- Rozpoczęło się wielkie wyburzanie pustostanów przy ul. Dzierżawnej. Zobacz zdjęcia
- Łempicka ponownie w Lublinie. Teraz już na stałe. Zobacz zdjęcia z wernisażu
- "Wiła wianki i wrzucała je do wody". Za nami magiczna Noc świętojańska
- Wakacje czas zacząć! Świadectwa odebrane, teraz na uczniów czekają dwa miesiące laby
- Feeria kolorów i moc zabawy na Święcie Holi przy ulicy Romantycznej. Zobacz zdjęcia
- Zmiany w lubelskich parafiach. Księży czekają przeprowadzki
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?