Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek województwa lubelskiego nie ujawni szczegółów przyznanych nagród. Fundacja też nie odpuszcza

Sławomir Skomra
Sławomir Skomra
Jarosław Stawiarski i Krzysztof Jakubowski
Jarosław Stawiarski i Krzysztof Jakubowski UMWL
Marszałek województwa odmówił ujawnienia, kto z urzędników otrzymał od niego najwyższe nagrody. Prezes Fundacji Wolności zapowiada skierowanie sprawy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

Chodzi o 6,5 mln zł, które w 2019 roku władze województwa wydały na nagrody dla pracowników Urzędu Marszałkowskiego. Kiedy o sprawę zapytała Fundacja Wolności, urząd przekazał jej wykaz. Nagrody otrzymały 1133 osoby spośród 1235 zatrudnionych. Najwyższą premię otrzymała anonimowa osoba, która została nagrodzona 56 tys. zł. Po 45 tys. zł otrzymali skarbnik województwa Elżbieta Mocior i sekretarz województwa Zbigniew Załoga.

Nie wszystkie jednak dane zostały ujawnione. Nadal nie wiadomo, kto np. otrzymał za pracę aż 56 tys. zł

Dlatego FW poprosiła o ujawnienie stanowisk i nazw departamentów, w których pracują osoby nagrodzone kwotami wyższymi niż 20 tys. zł. Urząd odpowiedział, że nie ujawni i powołał się przy tym na przepisy prawa o koronawirusie. Fundacja ponowiła swoją prośbę.

W poniedziałek Krzysztof Jakubowski, prezes FW i marszałek województwa Jarosław Stawiarski spotkali się, aby pomówić o tej sprawie.

- Marszałek Stawiarski wręczył Prezesowi Jakubowskiemu decyzję, w której odmawia udostępnienia informacji publicznej o którą wnosił, czyli udostępnienia danych pracowników, którzy otrzymali nagrody powyżej 20 tys. zł. Podanie nazwisk osób, które otrzymały nagrody w 2019 roku, a nie pełniły funkcji publicznych, byłoby wkroczeniem w prywatność osób, których wniosek dotyczył, a tym samym naruszeniem ich dóbr osobistych - relacjonuje Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy marszałka.

Wyjaśnia dodatkowo, że w całej kwocie przeznaczonej na nagrody około 4 mln zł pochodzi ze środków unijnych. - Większość nagród otrzymali pracownicy skupieni wokół departamentów „funduszowych”, w tym te najwyższe. Warto przypomnieć, że wartość nagród wypłaconych przez koalicję PO-PSL w 2018 roku wraz z dodatkami specjalnymi wyniosła około 6,8 mln zł, a tym samym była większa niż przyznał obecny zarząd - wylicza Małecki.

Krzysztof Jakubowski ocenia gest marszałka. - Że postanowił się spotkać. Przedstawił swoje racje, ale my obstajemy przy swoich - mówi prezes FW.

Zapowiada też, że fundacja skieruje teraz sprawę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

- Być może w taki sposób uda nam się, wspólnie z panem marszałkiem, wypracować jakieś rozwiązanie. Takie, w którym górę weźmie prawo do informacji publicznej, i w którym pan marszałek będzie mógł nam te dane ujawnić z czystym sercem - komentuje Jakubowski.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski