Maseczka albo mandat. Mieszkańcy woj. lubelskiego niechętnie noszą maseczki. A zakażeń wciąż przybywa

Od naszego Czytelnika dostaliśmy zdjęcia bardzo długiej kolejki do klubu Komitet. Uwagę zwraca brak maseczek i odstępów w tak dużej grupie ludzi.

Zgodnie z aktualnymi rządowymi wytycznymi, wszystkie kluby nocne, dyskoteki i inne tego typu miejsca funkcjonują w reżimie sanitarnym. Oprócz tego, że obowiązuje w nich limit gości maksymalnie do 150 osób (nie dotyczy osób zaszczepionych), to wciąż mamy nakaz zasłaniania ust i nosa, a do tego powinien być zachowany dystans społeczny.

- Niestety, jest duży problem z respektowaniem przepisów przez społeczeństwo tam, gdzie jest taki obowiązek. Chodzi np. o galerie handlowe, czy komunikację miejską. Efektem lekceważenia jest ryzyko transmisji COVID-19. Statystyki w naszym województwie jasno wskazują, że problem niestosowania się do przepisów jest alarmujący - mówi Magdalena Kaproń, zastępca rzecznika prasowego WSSE Lublin.

W środę (13 października) zaczęły się wzmożone kontrole w pojazdach komunikacji miejskiej. Akcja jest efektem współpracy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, lubelskiego MPK oraz Straży Miejskiej w Lublinie. Działania mają na celu przypomnienie pasażerom o obowiązku używania maseczki. Trzyosobowe patrole złożone z policjanta, pracownika nadzoru ruchu oraz strażnika miejskiego będzie można spotkać na przystankach, pętlach nawrotowych oraz głównych liniach komunikacyjnych.

Na potrzeby działań przygotowano 3,5 tysięcy maseczek, które będą rozdawane pasażerom. Dodatkowo w trakcie kontroli funkcjonariusze i pracownicy MPK będą przypominać o wprowadzonych obostrzeniach. Policjanci będą także stanowczo egzekwować łamanie obowiązujących przepisów związanych z pandemia koronawirusa.

Kar za nienoszenie maseczek jest dużo. Tylko w dniach od 1 do 10 października policja w woj. lubelskim wystawiła 869 mandatów, było 828 pouczeń, a w 68 przypadkach skierowano wnioski o ukaranie do sądu.

Kontroluje nie tylko policja, ale i Straż Miejska. Choć nie mogą wręczać mandatów, to upominają i reagują na bieżąco.

- Od początku października mieliśmy kilka zgłoszeń dotyczących osób, które nie noszą maseczek lub robią to nieprawidłowo. Sygnały dostaliśmy ze sklepów, tzw. sieciówek - mówił Robert Gogola, rzecznik straży miejskiej w Lublinie.

Zakażeń w woj. lubelskim jest coraz więcej. Tylko w czwartek potwierdzono 3 tys. nowych przypadków w Polsce, w tym aż 671 tylko z naszego regionu.