Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy centrum Lublina skarżą się na hałas

Gabriela Bogaczyk
EP
Mieszkańcy okolic Rynku, ul. Bernardyńskiej, Zamojskiej czy Hempla często się skarżą na hałas związany z imprezami masowymi. To problem wielu miast.

Niektórzy mieszkańcy okolic mostu im. Lutosławskiego nie mają ochoty słuchać odgłosów odbywających się tam imprez. - Nie chcemy być torturowani łomotem. Imprezy kończą się nieraz o czwartej nad ranem. Nie możemy spać w nocy. Chodzę do pracy na ósmą rano i muszę spać w stoperach do uszu. Mieszkańcy ulic przyległych do Zamojskiej nie mogą być zakładnikami we własnych domach - napisała do nas mieszkanka Śródmieścia.

I dodaje: - Nie można godzić się na naruszenie dóbr osobistych właścicieli okolicznych domów i mieszkań. Hałas jest za bardzo uciążliwy. Proponuję przenieść te imprezy do Parku Ludowego lub w rejon Zalewu Zemborzyckiego.

Organizatorem „Mostu Kultury” jest Centrum Kultury w Lublinie. - Nasze wydarzenia kończą się zawsze o godz. 22., bardzo rzadko przed 23. Od samego początku „Mostu Kultury” braliśmy pod uwagę, że w tej okolicy mieszkają ludzie i zrobiliśmy wszystko, by im to miejsce nie przeszkadzało - tłumaczy Anna Stępień z Centrum Kultury.

I dodaje: - Poza tym, to miejsce było zrobione z myślą o nich. Muszę przyznać, że nasi sąsiedzi z ul. Zamojskiej często przychodzą na różne koncerty, potańcówki ze swoimi dziećmi.

Ludzie się skarżą
Problem nie dotyczy samego Mostu Kultury, ale ogólnie centrum. Co roku, w okresie letnim otrzymujemy od mieszkańców Lublina mnóstwo podobnych listów czy telefonów. Skarżą się na bezsenność z powodu hałasów dobiegających różnych z imprez i koncertów, które odbywają się w Śródmieściu lub na Starym Mieście. Telefony dzwonią także u straży miejskiej i policji.

- Podejmujemy wiele interwencji dotyczących zakłóceń spokoju i hałasu w mieście. Interwencje te podejmujemy na wniosek mieszkańców Lublina oraz z własnej inicjatywy. Mieszkańcy skarżą się najczęściej na głośną muzykę, ulicznych grajków np. w Bramie Krakowskiej, a także np. przeszkadzający dźwięk klimatyzatorów - informuje Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej.

- Od stycznia nałożyliśmy siedem mandatów z tego tytułu na kwotę 1 tys. złotych. Większość interwencji kończy się na pouczeniach. Najczęściej nakazujemy organizatorom imprez, by ściszyli muzykę - dodaje rzecznik.

Lubelska policja otrzymuje od mieszkańców centrum miasta kilkanaście takich zgłoszeń w miesiącu. Dotyczą one głównie ulic Bernardyńskiej, Zamojskiej czy Złotej.

- Za zakłócenie ciszy nocnej możemy nałożyć mandat do 500 złotych. To są bardzo złożone sprawy. Jedne osoby mają bardzo wrażliwe ucho i zgłaszają codziennie nam taki problem. Drudzy rozumieją, że tak wygląda życie w Śródmieściu. Dziwne jest czasem to, że dzwoni np. jedna i ta sama osoba z kamienicy, a reszcie mieszkańców budynku hałas nie przeszkadza - wyjaśnia podkom. Andrzej Fijołek z Zespołu Komunikacji Społecznej KWP.

Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje
Głos w tej sprawie zabrał ostatnio Rzecznik Praw Obywatelskich, który napisał list do Ministra Ochrony Środowiska w sprawie hałasu miejskiego. Adam Bodnar przyznaje, że otrzymał wiele skarg o uciążliwościach hałasów związanych z imprezami masowymi. Wylicza np. imprezy organizowane na błoniach Stadionu Narodowego w Warszawie czy na wrocławskim Starym Mieście. Dostawał też podobne informacje z miast średniej i małej wielkości np. Częstochowa i Oława.

RPO zaznacza, że przy wydawaniu zezwoleń na organizację imprezy masowej nie bierze się pod uwagę kwestii związanych z ochroną akustyczną terenów, w sąsiedztwie których ma się ona odbywać. Z kolei przepisy prawnokarne zapewniają iluzoryczną ochronę praw osób narażonych na hałas.

W związku z tym RPO proponuje uzależnienie wydania zezwolenia na organizację imprezy masowej od zmniejszenia uciążliwości hałasowych dla mieszkańców. Tą propozycją zajmuje się już Ministerstwo Ochrony Środowiska, które powołało specjalny zespół przygotowujący propozycję działań normujących ochronę środowiska przed hałasem. Czy to dobry pomysł?

- Rzecznik Praw Obywatelskich słusznie zwraca uwagę na brak regulacji pozwalających na zminimalizowanie uciążliwości jakie wiążą się z organizacją imprez masowych zwłaszcza w centrach miast. Wprowadzenie takich regulacji powinno odbyć się w sposób kompleksowy. Szczególną uwagę należy zwrócić na mechanizmy kontroli poziomu hałasu, narzędzia do egzekwowania oraz konsekwencje naruszenia ustalonych norm, kto, w jakich sposób i na jakich zasadach - informuje Joanna Bobowska z biura prasowego Urzędu Miasta w Lublinie.

I wyjaśnia, że ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych w ogóle nie reguluje kwestii związanych z natężeniem hałasu podczas imprez.

- W związku z tym nie ma możliwości brania pod uwagę poziomu hałasu na imprezie podczas wydawania zezwolenia. Nie mniej jednak stosowane są zapisy zobowiązujące organizatorów do zorganizowania imprez z poszanowaniem wszelkich obowiązujących przepisów prawa w sposób jak najmniej uciążliwy dla okolicznych mieszkańców, z uwzględnieniem ich prawa do spoczynku nocnego - dodaje Bobowska.

Centrum się bawi
Pomysł RPO podoba się również radnym. Ryszard Milewski, przewodniczący zarządu dzielnicy Śródmieście zaznacza, że jest ogromna potrzeba uregulowania tych kwestii. Najwięcej skarg otrzymuje co roku na hałas dobiegający z ul. Bernardyńskiej, Zamojskiej, Peowiaków czy Orlej. - Taka jest uroda mieszkania w centrum miasta. Nie ma mowy, by obowiązywała cisza nocna. Jak nie dźwięki muzyki z koncertów, to krzyki pijanych, silniki samochodów czy dewastowanie wspólnego mienia. Ja też śpię w stoperach do uszu, bo inaczej się nie da - przyznaje Milewski.

Ratusz zaznacza, że w przypadku imprez masowych przepisy dotyczące przestrzegania norm akustycznych są trudne do wyegzekwowania z przyczyn proceduralnych. - Kontrole spełnienia dopuszczalnych norm mają charakter interwencyjny. Zazwyczaj mieszkańcy informują o uciążliwościach już po odbytej imprezie. Zgodnie z obecnym prawem organ musi zawiadomić strony na 7 dni przed zamiarem przeprowadzenia kontroli, więc nie może zbadać poziomu dźwięku w dniu otrzymania zgłoszenia - wyjaśnia Bobowska.

Jeśli potwierdzą się informacje o przekroczeniu dopuszczalnych norm hałasu, nie można od razu przystąpić do nałożenia kary pieniężnej. Najpierw trzeba wydać decyzję o dopuszczalnym poziomie hałasu, dopiero kolejne przekroczenie norm skutkuje nałożeniem kary na organizatorów.

- Imprezy masowe są wydarzeniami jednostkowymi, więc taka decyzja mogłaby być nieegzekwowalna - dodaje Joanna Bobowska.

Zofia Popiołek, członek Rady Dzielnicy Stare Miasto zaznacza, że zwaśnione strony powinnny ze sobą porozmawiać. - Brakuje spotkań i rozmów. Pamiętam takie spotkania właścicieli knajp i organizatorów imprez kulturalnych oraz mieszkańców Starego Miasta, gdzie przez pierwszą godzinę skakali sobie do oczu, po czym dochodzili do porozumienia - wspomina Popiołek.

- Należy się zastanowić nad tym, czy aż tak wysokie natężenie dźwięku jest potrzebne - uważa Marta Kurowska z „Miasta dla ludzi”. Mam wrażenie, że obecnie koncerty nie są adresowane tylko do publiczności pod sceną, a do wszystkich sąsiadów. Ja np. mieszkając na Wieniawie słyszę muzykę z Politechniki. To samo dotyczy odgłosu samochodów. Myślę, że trzeba pomyśleć o posadzeniu więcej drzew, których jednym z zadań jest tłumienie hałasów - podpowiada

Agata Will z Warsztatów Kultury zaznacza, że rozumie pretensje mieszkańców Lublina, ale uważa trzeba jednocześnie szukać kompromisu.

- Na Zachodzie Europy ludzie uczestniczą w wieczornym życiu. Wychodzą na ulice, tańczą do muzyki. Moim zdaniem, należy się próbować dogadać, a nie ograniczać. Niestety nie da się wszystkim dogodzić. Jeśli wycofamy imprezy ze Śródmieścia i Starego Miasta to będą skargi na to, że nie ma kultury w mieście - mówi Agata Will.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski