MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ul. Zygmunta Augusta sami sprzątali fekalia

Barbara Wójtowicz
Kiedy przyjechali pracownicy MPWiK piwnice były prawie posprzątane
Kiedy przyjechali pracownicy MPWiK piwnice były prawie posprzątane Barbara Wójtowicz
W bloku przy ul. Zygmunta Augusta piwnice zostały zalane fekaliami. Mieszkańcy na pomoc czekali siedem godzin. Winą obarczają administrację osiedla.

- Woda z fekaliami zalewa nasze piwnice, a administracja nic z tym nie robi- skarży się Natalia Kołtunik, mieszkanka bloku przy ul. Zygmunta Augusta. - Sami musieliśmy usunąć nieczystości a na interwencję czekaliśmy siedem godzin.

Mieszkańcy bloku w czwartek rano zauważyli, że w piwnicach zalega woda i fekalia. Winne były przepełnione studzienki kanalizacyjne. - Od godz.8 dzwoniłam do administracji przy ul. Jastrzębiej. Kiedy już wreszcie ktoś podniósł słuchawkę, dowiedziałam się, że mamy nie sprzątać, a administracja zadzwoni do MPWiK- mówi jedna z mieszkanek. - Dzwoniłam też pod 994, ale bezskutecznie. A z administracji nikt nie raczył się nawet u nas pojawić. Siedząca tam pani powiedziała, ze awaria musiała być wynikiem naszego nieodpowiedniego użytkowania kanalizacji.

Pracownicy MPWiK pojawili się pod blokiem przed godz. 15. Jeden z nich tłumaczył, że administracja zawiadomiła ich dopiero o godz. 14. -Woda nawet nie została zakręcona, dlatego my sprzątamy, a wody i tak ciągle przybywa- mówi Kołtunik. - Długo nie można wytrzymać w takim odorze, bo czuć go nawet na klatce schodowej. Ale administracji to nie interesuje. Zresztą nie możemy mieć pewności, że to oni zawiadomili MPWiK, bo przed godz. 14 dzwoniliśmy do Zarządu Nieruchomości Komunalnych i dopiero po tej interwencji doczekaliśmy się ekipy, która usunęła awarię.

Pracownicy MPWiK także radzili mieszkańcom, aby nie sprzątali sami zanieczyszczeń w piwnicach. - Pani w administracji powiedziała nam, że ona przecież nie przyjdzie i nam tego nie usunie. A my nie będziemy czekać, aż samo się zrobi, bo w piwnicach trzymamy swoje meble, owoce, warzywa- oburzają się mieszkańcy.

Stawiają oni administracji więcej zarzutów. - Płacimy po 800zł czynszu za dwupokojowe mieszkania, a nawet odśnieżać musimy sobie sami- oburzają się.- Sprzątanie mamy wliczone w czynsz, a jeśli sami nie umyjemy drzwi wejściowych to nikt tego nie zrobi. Zimą zgłaszaliśmy, że w niektórych piwnicach zalega woda, ale nikt nawet nie przyszedł, żeby to sprawdzić. Z kolei w nowym, niedawno oddanym sąsiednim bloku piwnice zalało kilka miesięcy temu. Chyba nie można powiedzieć, że tam mieszkańcy nieprawidłowo użytkowali kanalizację, bo mieszkali zaledwie kilka miesięcy!

Nam nie udało się skontaktować z administracją.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski