Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mostostal kontra COZL. We wtorek ruszył proces

Marcin Koziestański
archiwum
Mostostal Warszawa domaga się od Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej 32,5 mln zł. COZL twierdzi, że to ono straciło 27 mln zł. Właśnie rozpoczął się proces w tej sprawie.

W Wydziale Gospodarczym Sądu Okręgowego w Lublinie rozpoczął się we wtorek proces, jaki Mostostal wytoczył Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Chodzi o prace nad rozbudową COZL. Budowy podjął się właśnie Mostostal Warszawa. W 2012 r. COZL zerwało jednak z nim umowę.

Teraz firma domaga się 32,5 mln zł jako rekompensatę za zerwanie umowy. Jednak pełnomocnik Mostostalu zachęcał we wtorek do ugody. – Jestem skłonny do ugodowego zakończenia sporu. Liczę na to, że się dogadamy. To byłoby dobre rozwiązanie dla obu stron. Pozwoliłoby zmniejszyć koszty finansowe i zaoszczędzić czas – przekonywał.

Przedstawiciele Centrum wnieśli jednak o oddalenie pozwu. Nie zgadzają się z zarzutami, jakoby nie mieli podstaw do rozwiązania umowy. Stwierdzili, że nie wykluczają w trakcie procesu ugody, jednak według nich przepisy wykluczają możliwość zawarcia jej w tym konkretnym przypadku. – Nasza strona, przez zerwanie umowy z Mostostalem i podpisaniem umowy z nowym wykonawcą, straciła ok. 27 mln zł – przekonywali pełnomocnicy COZL.

Nowemu wykonawcy Centrum zapłacić musiało 199 mln zł. Termin zakończenia inwestycji planowany jest na koniec listopada 2016 roku.

- Wydaje mi się, że wszystkie kwestie są sporne i należy je uporządkować – powiedziała we wtorek sędzina Małgorzata Skoczyńska. Kolejna rozprawa odbędzie się 19 listopada. Następne terminy to: 3 grudnia, 15 grudnia i 12 stycznia. Przesłuchiwani będą na nich świadkowie. – Dalsze terminy będą wyznaczane sukcesywnie – dodała sędzina.

Jak ewentualne zapłacenie 32,5 mln zł wpłynęłoby na kondycje COZL? – Nie dopuszczamy takiej możliwości, żeby zapłacić. Jesteśmy przekonani, że racja leży po naszej stronie – stwierdził Rafał Janiszewski, rzecznik prasowy COZL.

Przypomnijmy: umowa z Mostostalem została zerwana, ponieważ konsorcjum nie było w stanie dokończyć robót w terminie, czyli do końca 2013 r. Zastrzeżeń do Mostostalu było jednak znacznie więcej. Wśród nich znalazło się m.in. zalanie pomieszczeń szpitala w budynku radioterapii w wyniku nieprawidłowo prowadzonych robót ziemnych, wadliwe wykonanie stropu, czy brak dokumentacji.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski