Motor dwukrotnie pokonał Polonię. Sparingi zakończone. Zdjęcia

W pierwszym ze spotkań zdecydowanie więcej działo się po przerwie, kiedy to zawodnicy obydwu drużyn piłkę w siatce łącznie umieścili aż cztery razy. Ta sztuka raz udała się im natomiast przed zmianą stron. W 15. minucie z niedokładności Motoru skorzystali piłkarze Polonii, a konkretnie hiszpański pomocnik Xabi Auzmendi. 26-latek urwał się obrońcom gospodarzy, a następnie efektownym uderzeniem z linii pola karnego dał „Czarnym Koszulom” prowadzenie 1:0.

Pierwsza połowa zmiany rezultatu już nie przyniosła, choć wcale tak być nie musiało. W 38. minucie piłka trafiła bowiem w poprzeczkę strzeżonej przez Krzysztofa Bąkowskiego bramki Polonii.

Na drugą odsłonę zespoły wybiegły bez żadnych zmian personalnych, a już po czterech minutach gry do remisu doprowadził Kamil Kruk. Dobrym dośrodkowaniem popisał się w tej sytuacji Filip Wójcik, natomiast prowadzony zimą Kruk, strzałem głową wyrównał stan rywalizacji (1:1). Chwilę później Kruk Bąkowskiego pokonał po drugi. Ponownie głową, ale tym razem po centrze z rzutu wolnego w wykonaniu Mariusza Rybickiego (2:1).

Na kwadrans przed końcem kontrę przyjezdnych, w sytuacji sam na sam z Łukaszem Budziłkiem w bocznej strefie pola karnego, na trafienie zamienił Szymon Kobusiński, którego prostopadłym podaniem dobrze wypuścił Michał Bajdur (2:2). Motor zdołał jeszcze odpowiedzieć. Wynik w 83. minucie spotkania na 3:2 ustalił Sebastian Rudol. Trzeci raz zaczęło się od dośrodkowania, lecz teraz z rożnego. Uderzenie Bartosza Wolskiego zdołał odbić jeszcze Bąkowski, jednak przy poprawce Rudola był już bezradny i Motor mógł cieszyć się ze swojego piątego zwycięstwa w ósmym meczu okresu przygotowawczego.

Szybko rozpoczęło się rewanżowe starcie obydwu drużyn. Rzecz jasna obaj szkoleniowcy na plac gry posłali zupełnie inne jedenastki. Pierwsza odsłona zakończyła się bezbramkowym remisem. Lepszą okazję do otworzenia wyniku stworzyli gospodarze, ale z sytuacji sam na sam obronną ręką wyszedł Jakub Lemanowicz.

Po zmianie stron kolejną świetną okazję bramkową, w 73. minucie, mieli żółto-biało-niebiescy. Tym razem z jedenastu metrów. W obrębie szesnastki Arkadiusza Najemskiego faulował wprowadzony w przerwie bramkarz, Adrian Sandach. Do piłki podszedł etatowy wykonawca karnych, czyli Rafał Król. Kapitan posłał futbolówkę jednak zbyt wysoko i nadal było 0:0.

Dziesięć minut później jedynego gola w tym starciu zdobył Kamil Wojtkowski. Pomocnik lublinian popisał się ładną akcją indywidualną i precyzyjnym strzałem zapewnił gospodarzom drugie tego dnia zwycięstwo, już szóste w trakcie zimowych przygotowań.

Wcześniej żółto-biało-niebiescy wygrali czterokrotnie (ze Stalą Rzeszów 2:0, ze Zniczem Pruszków 2:1, z Wisłą Grupa Azoty Puławy 5:1 i Stalą Stalowa Wola 2:0) dwukrotnie zremisowali (bezbramkowe z Jagiellonią Białystok i Resovią), a raz przegrali (z Radomiakiem 1:2).

W pierwszym meczu o punkty Motor zmierzy się na wyjeździe z GKS-em Katowice. Spotkanie rozpocznie się 19 lutego o godzinie 18.

Motor Lublin – Polonia Warszawa 3:2 (0:1)
Bramki: Kruk 49, 51, Rudol 82 – Auzmendi 15, Kobusiński 75
Motor: Budziłek – Rybicki, Kamiński, Wójcik, Rudol, Palacz, Gąsior, Wolski, Kruk, Ceglarz, Śpiewak (71 Wełniak). Trener: Gonçalo Feio
Polonia: Bąkowski – Grudniewski, Kowalski-Haberek, Kołodziejski, Zawistowski, Marciniec, Koton, Biedrzycki, Bajdur, Xabi, Kobusiński. Trener: Rafał Smalec

Motor Lublin – Polonia Warszawa 1:0 (0:0)
Bramki: Wojtkowski 84
Motor: Rosa – Koziej (46 Wojtkowski), Magnuszewski, Żebrakowski, R. Król, Najemski, Luberecki, M. Król, N’diaye, Scalet (60 Stolarski), Lis. Trener: Gonçalo Feio
Polonia: Lemanowicz (46 Sandach) – Mikołajewski (46 Piątek), Arak, Majsterek (60 Grzelczak), Pawłowski, Okhronchuk, Wojciechowski, Fadecki, Kluska, Michalski, Tomczyk. Trener: Rafał Smalec