W rundzie jesiennej Motor pokonał u siebie Wólczankę 2:1, a takim samy rezultatem zakończył się zimowy sparing obydwu drużyn. Jednak Paweł Kamiński, drugi trener Motoru przestrzegał, że w sobotę będzie bardzo ciężko o punkty, ponieważ Wólczanka nieźle spisuje się na własnym boisku.
Ale chyba nikt się nie spodziewał, że po 11 minutach Motor będzie przegrywał 0:2 i praktycznie będzie po meczu. Obydwie bramki dla miejscowych padły po rzutach rożnych. Najpierw Pawła Lipca pokonał Maciej Lech, a za chwilę Damian Misiło. Lublinianie próbowali odrobić straty, ale nic im nie wychodziło.
Po zmianie stron żółto-biało-niebiescy nie mieli nic do stracenia. Niestety, w 52 min przegrywali już 0:3, po kolejnym trafieniu Lecha. Wydawało się, że przyjezdni się poddadzą, ale ci rzucili się do desperackiego pościgu. Najpierw do bramki gospodarzy piłkę skierował Paweł Myśliwiecki, a następnie bramkarza Wólczanki pokonał Kamil Wolski. Lublinianie dążyli do strzelenia wyrównującego gola, ale niestety ta sztuka się im nie udała.
Za tydzień na Arenie Lublin, Motor podejmie Izolator Boguchwała.
Wólczanka Wólka Pełkińska – Motor Lublin 3:2 (2:0)
Bramki: Lech 7, 52, Misiło 11 –Myśliwiecki 61, Wolski 75
Motor: Lipiec – Falisiewicz, Kazubski, Karwan, Dikij – Król (46 Paluch), Piekarski, Szymanek – Mroczek, Myśliwiecki, Majewski (46 Wolski)
Sędziował: Michał Ziemba z Rzeszowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?