Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MŚ w RPA: Urugwaj - Korea Południowa 2:1 RELACJA

Redakcja
EPA/Robert Ghement, EPA/Carl Fourie
Urugwaj został pierwszym ćwierćfinalistą MŚ. Podopieczni trenera Oscara Tabareza wygrali z Koreą Płd. 2:1. Bohaterem Urusów został David Suarez, który zdobył dwa gole.

Urugwajczycy, dwukrotni mistrzowie świata turniej w RPA, rozpoczęli od bezbramkowego remisu z Francją. W kolejnych meczach fazy grupowej pokonali gospodarzy (3:0) i Meksyk (1:0) co dało im pierwsze miejsce w grupie A. Do 1/8 finału awansowali po raz pierwszy od 20 lat.

Koreańczycy najpierw pokonali Grecję (2:0), później przegrali z Argentyną (1:4) i zremisowali z Nigerią (2:2). W grupie B zajęli drugie miejsce.

W ćwierćfinale zwycięzca tego meczu zagra z lepszym w parze Stany Zjednoczone - Ghana.

MUNDIAL Z PRZYMRUŻENIEM OKA -

***

Relacja z pierwszego meczu 1/8 finału:

Żarty się skończyły. Nie ma już miejsca na kalkulację i pozory. Albo Urugwaj albo Korea Płd. po dzisiejszym spotkaniu zakończy udział w tych mistrzostwach. Z jednej strony to źle, ale z drugiej, przegrani nie będą już musieli przynajmniej wysłuchiwać tych piekielnych trąbek.

Mecz w Port Elizabeth rozpocznie się już za kilka minut.

Składy:
URUGWAJ: Muslera - Fucile, Godin, Lugano, M. Pereira - A. Pereira, Perez, Alevaro - Cavani, Forlan, Suarez.
KOREA PŁD: Jung Sung-ryong - Cha Du-ri, Lee Young-pyo, Cho Yong-hyung, Lee Jung-soo - Kim Jung-woo, Ki Sung-yong, Kim Jae-sung, Park Ji-sung - Lee Chung-yong, Park Chu-young.

Urugwajczycy to dwukrotni mistrzowie świata, ale było to tak dawno temu, że nawet najstarsi górale nie pamiętają (1930, 1950). Z kolei Koreańczycy najlepszy rezultat osiągnęli na własnych śmieciach w 2002 roku. Sęk w tym, że strasznie wówczas pomagali im sędziowie.

Jesteśmy już po hymnach za kilka chwil rozpocznie się walka na noże.

Spotkanie poprowadzi Niemiec Wolfgang Stark. Tak na marginesie, Stark jest szczęśliwym arbitrem dla polskich piłkarzy. To właśnie on prowadził zwycięskie boje chłopców Leo Beenhakkera z Portugalią i Czechami.

1 min - Oba zespoły rozpoczęły od śmiałych wypadów pod bramkę przeciwnika. Najpierw Suarez narobił troszeczkę zamieszania, a chwilę później Park Ji Sung zmusił do wysiłku defensywę Urusów.

3 min - okazało się, że red. Iwański jest zwolennikiem teorii, że Azjaci znają sposób na opanowanie piłki Jabulani. Nawiązywał do rzutów wolnych bitych celnie przez Japończyków i Koreańczyków.

4 min - no i wykrakał. Rzut wolny dla Korei z ok. 25 metrów.

5 min - Ajajaj!!! Park Chou Jung trafia w słupek!!! Chyba rzeczywiście skośnoocy wojownicy ujarzmili niesforną piłkę.

7 min - defensorzy Korei robili chyba wszystko, aby Diego Forlan oddał strzał na ich bramkę. W końcu blondwłosy gwiazdor złożył się do strzału, ale Jung Sung-ryong złapał piłkę.

8 min - GOOOOOOOOL!!!!!! Luiz Suarez!!!!!!

Ależ odpowiedź Urugwaju!!!! Z lewej strony boiska Forlan wrzucił piłkę w pole karne. Pytanie tylko, co robili Koreańczycy? Luiz Suarez po cichutku schował się za ich plecami, w końcu wyskoczył zza pleców obrońców i wpakował piłkę do pustej bramki. Dwója dla obrońców z krycia w polu karnym. Ale również bramkarz może bić się w pierwsi.

Wspaniały początek Urusów. Teraz to oni są bliżej ćwierćfinału.

14 min - red. Iwański próbuje podnieść na duchu Koreańczyków. Jednego z nich nazwał koreańskim Beckhamem, a jeszcze innego koreańskim Gerardem. Ciekawe czy wśród Azjatów znajdzie się jakich koreański Boniek? (w Hondurasie już jest)

16 min - bramka wyraźnie uspokoiła grę. Piłkarze Korei jakoś stracili pomysł na zaatakowanie bramki Muslery. Urugwajczycy z kolei coraz pewniej czują się na boisku. Pełna kontrola meczu póki co.

20 min
- siła Urugwaju leży w zabójczym trio Suarez - Forlan - Cavani. Forlan, o dziwo, nie gra na szpicy. Schował się z tyłu za plecami Suareza i Cavaniego i to on dogrywa piłki kolegom. Sytuacja z 8 minuty pokazała, jak wielkim skarbem jest dla swojej drużyny.

24 min - Szansa na kontrę. Forlan ruszył do przodu, ale miał przed sobą dwóch obrońców Korei. Zwolnił akcję i piłka powędrowała do tyłu.

27 min - Suarez na spalonym. Urugwaj kontroluje sytuacje i co więcej, czasem zrobi odważniejszy wypad na teren przeciwnika.

28 min - Mamy powtórkę spalonego. Okazało się, że spalonego nie było! Koreańczycy mogą mówić o duuuużym szczęściu.

30 min - Korea poza strzałami z dystansu nie ma pomysłu na sforsowanie urugwajskiego betonu. Park Chu young zdecydował się na próbę z 20 m. Było nawet blisko celu. Efektu bramkowego jednak jak nie było tak nie ma.

33 min - trener Urugwaju Oscar Tabarez na razie może spokojnie przyglądać się grze. Komentatorzy oznajmili, że za kadencji Tabareza było aż pięciu prezesów krajowej federacji. Gdyby tak Urugwajczyk pracował w Polsce...

36 min - pierwsza połowa powoli zbliża się do końca. Koreańczycy są nadal bezsilni, a ich rywale imponują spokojem.

38 min - gorąco pod bramką Urugwaju. Park Chu young ograł Fucile na prawej stronie, ale jego wrzutkę pewnie wyłapuje niepokonany na tym turnieju Muslera.

41 min - Cha Du ri znów huknął z dystansu. Znów niewiele brakowało, ale mimo wszystko zajęcie mają chłopcy do podawania piłek.

43 min [/b]- końcówka pierwszej połowy dla Korei. Wszystko jednak idzie dobrze do 30 metra.

44 min - Lugano fauluje Parka Ju sunga. Znów szansa na zagrożenie z rzutu wolnego.

45 min - znów Wolfgang Stark daje prezent Korei. Po uderzeniu Suareza piłka trafia w rękę Koreańczyka znajdującego się w polu karnym. Powinien być rzut karny.

KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY. Urugwaj wygrywa po katastrofalnym błędzie obrony i bramkarza Korei Płd. Azjaci niby się starają, ale ich działaniom brakuje błysku. Była szansa jeszcze na dwie bramki do Urusów, ale Wolfgang Stark postanowił pobawić się w świętego Mikołaja. Odgwizdał spalonego, którego nie było i nie odgwizdał karnego, który był jak najbardziej.

Koreańczyków czeka przykra rozmowa w szatni, a TVP raczy nas teraz reklamami antyperspirantów.

Przerwa dobiega końca. Koreańczycy z Południa mają 45 minut na doprowadzenie przynajmniej do remisu.

Oscar Tabarez dokonuje zmiany. Victorino za Godina.

46 min - Gramy!!!

48 min - prezent dla Urugwaju. Lee Jung-soo robi coś, czego robić nie powinien, czyli zagrał piłkę w poprzek boiska. Futbolówkę przejmuje Suarez, ale zamiast podawać do Cavaniego zdecydował się na słaby strzał z 20 metrów.

50 min - gorąco pod bramką Muslery. Najpierw Fucile wybija piłkę na rzut rożny, a chwilę później Park Chu Young uderzył na wiwat z ok. 10 metrów.

Z taką grą Urugwaj długo nie będzie się skutecznie bronił. Korea zaczyna zdecydowanie przeważać.

52 min - Tabarez w szatni chyba nie krzyczał na swoich zawodników zbyt głośno. Piłkarze Urugwaju wyszli na druga połowę, ale myślami wciąż są w szatni.

55 min - groźnie, coraz groźniej. Park Chu Young obija nogi Lugano. Gol dla Koreańczyków wisi w powietrzu.

56 min - Urugwaj schował się za podwójną gardą czekając na wyprowadzenie zabójczego ciosu. Tylko, że Suarez wyprowadza ten cios bardzo anemicznie. Rywale odbierają mu piłkę.

58 min - powiew piłkarskiego hajlajfu. Bardzo ładna akcja Korei. Z prawej strony wrzuca Cha Do Ri, ta trafia na głowę Park Ji Sunga, ale Muslera bardzo efektownie łapie piłkę. Mógł to zrobić niemal na stojąco, ale publika też musi mieć przecież radochę.

63 min - Korea na chwilę wrzuca na luz. Ale ich trener ma nadzieję, że tylko na chwilę. Wszak to może być ostatnie pół godziny na MŚ.

64 min - Azjaci mają przewagę w posiadaniu piłki, ale nic z tego nie wynika. Nadal są poza turniejem.

66 min - najgroźniejsze żądła Urugwaju zrobiły sobie wolne. Ani Suarez, ani Cavani, ani też Forlan w ogóle nie straszą teraz defensywy rywali.

68 min - GOOOOOOOOL!!!!! 1:1!!!!!!!!!!!

Lee Chung Yong daje remis Korei.

Dla odmiany to bramkarz Urugwaju popełnia błąd. Muslera niepotrzebnie wychodzi z bramki, a Lee spokojnie uderzył do siatki.

Urugwaj sam jest sobie winny. Niepotrzebnie oddał pole rywalom i zamiast trzymać Koreańczyków z dala od własnej bramki teraz musi harować na gola.

70 min - Korea idzie za ciosem. Muslera dwa razy łapie piłkę. Czy Urugwaj w ogóle chce dziś wygrać? Po postawie piłkarzy można wnioskować, że niekoniecznie.

73 min - no nareszcie! Obudził się Urugwaj. Suarez urwał się obrońcom (to nic że był na spalonym). Huknął z ostrego kąta, ale Jung Sung-ryong popisuje się ładną paradą.

Mecz nabrał rumieńców. Co ważne, Urugwaj podniósł rękawicę i groźnie atakuje. Tylko dlaczego czekał, aż Korea wyrówna stan rywalizacji?

78 min - Lee Young Pyo potańczył sobie trochę z piłką pod polem karnym. Jego przeplatanka, oprócz tego że była ładna i efektowna, to nie przyniosła nic konkretnego jego kolegom.

80 min - dwa rzuty rożne dla Urugwaju.

80 min - GOOOOOOOOL!!!!! Luiz Suarez!!!!!!

Znów prowadzi Urugwaj. Luiz Suarez dostał piłkę z rzutu rożnego, ładnie zgubił dwóch obrońców i pięknie przymierzył przy słupku.

Wspaniały gol zawodnika Ajaxu Amsterdam. Po mundialu powinna ustawić się kolejka chętnych. Podobno pierwszy stoi w niej Alex Ferguson.

Urugwajczycy potrzebowali stracić gola, żeby znów ruszyć do ataku. Taktyka cokolwiek dziwna, ale efekt jest co najmniej zadowalający.

84 min - z boiska schodzi bohater Urugwaju. Wchodzi za niego Fernandez. Suarez dołączył do Higuaina i Vittka i z trzema golami przewodzi klasyfikacji strzelców.

86 min - Cavani o krok od przejęcia piłki i wyprzedzenia koreańskiego bramkarza.

87 min - wielkie ufffff dla Urugwaju.Park Chu Young miał przed sobą tylko Muslerę, ale jego płaski strzał przeszedł pod brzuchem bramkarza Urugwaju. Piłkę zmierzającą do bramki wybili defensorzy.

Korea rzuca na szalę wszystkie siły. Nie ma już na co czekać, do końca zostało kilka minut.

90 min - trzy minuty ekstra. Urugwaj bardzo mądrze trzyma piłkę jak najdalej od własnej bramki.

Korea ciśnie, ale piłka odbija się od defensywy rywali. Koniec meczu tuż tuż.

KONIEC!!!!

Szaleństwo w Urugwaju.

Przed mistrzostwami mało kto obstawiał tak udany występ Urugwaju. Ostatni raz w ćwierćfinale MŚ Urusi grali w 1970. Trzeba było trochę czekać, ale chyba warto było. Bohaterem drużyny został Suarez. Diego Forlan jakby w cieniu,ale miał wielki udział przy pierwszym golu.

Dziękujemy za uwagę i zapraszamy na wieczór. O 20.30 zagrają jedenastki USA i Ghany.

ORZECH, KQ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski