18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum na Majdanku: Okrutnicy spod piórka. Rysunki Karola Lindera

Sylwia Hejno
Karola Lindera (fragment)
Karola Lindera (fragment) Materiał muzeum
Dwóch esesmanów wpatruje się w okrągłe okno w ścianie. Cali zastygli w oczekiwaniu. Musi być im trochę niewygodnie, bo otwór jest dosyć nisko. Jeden podpiera się strzelbą. Drugi poufale obejmuje kompana ręką. Jakiś metr obok wyrwa pokazuje, co widać za szybą. W przedagonalnym skurczu wiją się wychudzone ciała. Okienko to "gaskamera". Karol Linder zrobił całą serię takich rysunków piórkiem. Pokazują kolejne etapy egzekucji więźniów na Majdanku.

- Dostaliśmy je od byłego więźnia obozu, którego obdarował przyjaciel Karola Lindera. Niewiele wiemy o tych pracach. Gdy pytałam o nie w Muzeum Wojska Polskiego, gdzie Linder był znany jako ilustrator munduru polskiego, to oni byli zaskoczeni, że w ogóle stworzył taki cykl - opowiada Danuta Olesiuk, kuratorka wystawy, która potrwa do listopada.

Linder zaciągnął się do wojska, gdy wybuchła wojna, a następnie studiował malarstwo we Lwowie. Nie skończył studiów. W 1944 r. przyłączył się do Ludowego Wojska Polskiego, które werbowało chętnych na Majdan-ku. Prawdopodobnie wtedy, uzbrojony w szkicownik, szybko zapisywał to, co widział, rozmawiał ze świadkami. W jego rysunkach nie wszystkie detale się zgadzają. Czasem w oryginalną obozową architekturę wkraczają elementy fikcji. Ale nawet jeśli to, czy tamto się nie zgadza, rysunki sugestywnie i emocjonalnie tworzą chronologiczną całość - od przybycia więźniów do obozu aż po egzekucje.

Nazwisko Karola Lindera zdobi albumy poświęcone polskiej wojskowości. Był prawdziwym znawcą mundurów. Widać to na jego pracach o Majdanku. Elementy wojskowej garderoby przedstawia z ogromną precyzją, mniej wprawnie mu szło rysowanie nagich ciał. Aby silniej przemówić do emocji widza, pokazuje je na ogół brutalnie, bez upiększeń. Stworzył także galerię oprawców - wyrafinowanych sadystów, którzy się uśmiechają pod wpływem zadawanych okrucieństw. Kat zabija dla przyjemności pomiędzy pyknięciami fajki czy pociągnięciami cygara. Popiół z papierosa posypuje trupa rabowanego w czasie sekcji. Te sceny uzupełniają wspomnienia więźniów. Rysują się z nich sylwetki konkretnych osób - Krwawej Brygidy czy Petera Burzera.

- Linder wszystkiego nie mógł widzieć i słyszeć. Zależało nam, żeby dać głos tym, którzy przeżyli te sytuacje - wyjaśnia Danuta Olesiuk.

Majdanek w rysunkach Karola Lindera, Państwowe Muzeum na Majdanku, do 6 listopada, godz. 9.00 - 17.00


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski