- Spacerując po osiedlu Pogodna zauważyłem, jak kobieta z dzieckiem, ubranym w strój komunijny, zrywa pąki róż z klombu i krzaków pod balkonami - zadzwonił do nas oburzony Czytelnik.
Administracja osiedla zapewniła, że takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko. - Ludzie wycinają sobie iglaki na wianki. Bywa, że i kwiatki nożycami sobie utną. Ale ogromnych strat z tego powodu nie ma - stwierdził Zbigniew Wartacz, kierownik os. Pogodna.
I chociaż szkodliwość czynu jest mała, to zdarzenie jest jednak naganne. - Takie zachowanie jak na Pogodnej powinno być piętnowane. Te róże to ozdoba całego miasta - denerwował się Wiesław Piątkowski, zastępca dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska UML. W podobnym tonie wypowiedział się Witold Pawłowski, zastępca prezesa PSM "Kolejarz": - Ludziom wydaje się, że jak coś jest spółdzielni, to jest niczyje i wtedy można do woli dewastować - podsumował.
Przypadki niszczenia zieleni w mieście można zgłaszać Straży Miejskiej pod bezpłatnym numerem 986.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?