Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa dyrektor Teatru Osterwy nie przedłużyła umowy z czterema bileterkami

Małgorzata Szlachetka [email protected]
Dyrektor Dorota Ignatjew mówi, że ważne jest dla niej „gospodarskie podejście”.  - Każdą złotówkę oglądam z każdej strony - zapewnia.
Dyrektor Dorota Ignatjew mówi, że ważne jest dla niej „gospodarskie podejście”. - Każdą złotówkę oglądam z każdej strony - zapewnia. fot. małgorzata genca
Dorota Ignatjew, nowa dyrektor naczelna lubelskiej sceny, pożegnała się z czterema bileterkami. Zastąpili je studenci.

Chodzi o osoby, które widz spotyka w szatni. Mogą też kasować bilety wchodzących na widownię, albo sprzedawać programy. Umowa-zlecenie była z nimi podpisywana co sezon.

- Żeby było jasne, to nie były umowy o pracę, ale umowy-zlecenie na sezon teatralny 2015/2016, które wygasły w lipcu. Umowa-zlecenie w którymś momencie się kończy. Od tego sezonu w szatni pracują studenci, też na umowę-zlecenie - tłumaczy Kurierowi Dorota Ignatjew, od 1 września dyrektor naczelna Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie.

Na pytanie, jak długo zwolnione osoby były związane z teatrem, usłyszeliśmy, że jedna z pań pracowała w Osterwie dwadzieścia kilka lat, a dwie inne około dziesięciu.

Studenci mają zarabiać mniej. Dyrektor Ignatjew nie odpowiedziała nam jednak na pytanie, ile wyniosą oszczędności po tych zmianach kadrowych. - Jest to rozwiązanie bardzo korzystne dla teatru. Bardzo mi zależało, żeby to byli młodzi ludzie - studenci, których chcemy aktywizować i na nich chcemy się otworzyć - przekonuje.

Czy teatr jest obecnie w złej kondycji finansowej, tak że trzeba oszczędzać zatrudniając studentów - zapytaliśmy wczoraj szefową Teatru Osterwy.

- 1 września zastałam stratę - ujemny wynik finansowy. Mogę powiedzieć jedno, jest to strata znacząca - stwierdziła dyrektor Ignatjew i dodała, że bardzo ważne jest dla niej „gospodarskie podejście”. - Każdą złotówkę oglądam z każdej strony, proszę, aby zakupy były robione tam, gdzie taniej. Jeśli coś mogą wykonać nasi pracownicy, po co to zlecać na ze-wnątrz - podkreśla.

Dorota Ignatjew zdementowała wczoraj pogłoski, że zamierza likwidować teatralne pracownie, w których powstają elementy scenografii czy kostiumy dla aktorów. Zapowiedziała też, że w tej chwili poznaje zespół, który w sumie liczy około 100 osób. - Chcę z każdym porozmawiać, zapytać o oczekiwania i problemy - dodała Ignatjew.

Urząd Marszałkowski, któremu Osterwa podlega, zastrzega, że decyzje kadrowe dyrekcji teatru są autonomiczne. - Ubiegły rok Teatr Osterwy zakończył bez straty, ale pierwsze półrocze 2016 roku ze stratą. Bilans robimy na koniec roku, ale to sygnał dla dyrektora, że trzeba gdzieś szukać oszczędności - zaznaczyła Beata Górka, rzeczniczka marszałka.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Krzysztofa Torończyka, który był poprzednikiem Doroty Ignatjew na stanowisku dyrektora naczelnego Teatru Osterwy w Lublinie. Funkcję tę pełnił przez 16 lat. - Studenci dziś są, a jutro ich nie ma. Ja stawiałem na osoby emocjonalnie związane z teatrem, znające każdy teatralny zakamarek i mające szacunek do widzów. Nie sądzę też, aby w wymiarze finansowym to była duża oszczędność. Nasza obsługa zarabiała skromne pieniądze - komentuje Krzysztof Torończyk.

Nasz rozmówca odniósł się też do finansów teatru. - Mówimy tu o ok. 200 tys. zł straty za pierwsze półrocze, w tym okresie sprawa podobnie wyglądała co roku. Koszty rozkładają się bowiem nierównomiernie. W pierwszym półroczu robiliśmy dwie z trzech premier sezonu. W wakacje teatr nie gra, więc nie generuje kosztów. Wszystko na koniec by się zbilansowało - tłumaczy Torończyk. I dodaje: - Teatr nigdy nie był nikomu i niczego dłużny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski