Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe "imię" dla lubelskiego lotniska? Miasto odpowiada: to koszt około miliona złotych

Anna Chlebus
Anna Chlebus
Radny miejski Marcin Nowak (klub Żuka) chce, aby Port Lotniczy Lublin nosił imię Unii Lubelskiej. "Koszt takiej operacji mógłby wynieść według wstępnych szacunków około 1 mln zł", odpowiada miasto. - Jeżeli nadanie nazwy to ma być trzygodzinna impreza, przemówienia i kanapeczki, a potem pies z kulawą nogą nie będzie interesował się tym, żeby ta nazwa pracowała, to lepiej sobie darować to cale zamieszanie - komentuje Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Nie jest to nowy pomysł - już w 2019 r. z podobną inicjatywą wyszli radni Wspólnego Lublina, jednej frakcji tworzących klub prezydenta Żuka. Wtedy jednak decydowano, że port pozostanie bezimienny. Teraz do tematu wrócił radny Marcin Nowak wskazując, że nadanie lotnisku imienia Unii Lubelskiej byłoby właściwym krokiem w kierunku uwypuklania doniosłości tego wydarzenia, historycznego znaczenia naszego miasta, a także popularyzowania idei wzajemnej współpracy, poszanowania i integracji we współczesnej Europie.

- Jednocześnie jestem przekonany, że dzięki tej decyzji wciąż „bezimienny" Port Lotniczy otrzymałby w końcu nazwę godną swojego miejsca geograficznego, łącząc lublinian w ocenie naszej historii – stwierdził Nowak.

Zdecydowane „tak” pomysłowi radnego Nowaka mówił Jarosław Stawiarski, marszałek woj. lubelskiego oraz burmistrz Świdnika Waldemar Jakson. Lublin aż tak entuzjastyczny nie jest. W opublikowanej we wtorek (1 sierpnia) odpowiedzi zwraca uwagę na to, jak trudno byłoby wprowadzić ten pomysł w życie na tym etapie.

- Rozważyć należy również praktyczne aspekty takiej zmiany. Nowa nazwa to między innymi stworzenie również nowego systemu identyfikacji wizualnej (logotyp, sygnet, dodanie typografii, itp.), wymiana materiałów promocyjnych, wprowadzenie zmian na stronie internetowej, wymiana tablic informacyjnych przy drogach krajowych, nowe oznaczenia w elementach wystroju jak i na elewacjach w terminalach, dodatkowe koszty administracyjne, w tym zastrzeżenie znaku towarowego unijnego i brytyjskiego - wylicza sekretarz Lublina, Andrzej Wojewódzki. - Koszt takiej operacji mógłby wynieść według wstępnych szacunków około 1 mln złotych.

Dodatkowym problemem w opinii ratusza jest tłumaczenie nazwy na angielski - kluczowy język w branży turystycznej. Byłoby ono co najmniej konfundujące, bo z obecnego "Lublin Airport" powstałoby "Union of Lublin Lublin Airport".

- Wymuszałoby to zmianę nazwy Portu Lotniczego Lublin S.A. także w języku polskim na Port Lotniczy im. Unii Lubelskiej, aby uniknąć zdublowania słowa „Lublin” w tłumaczeniu angielskim - zwraca uwagę Wojewódzki.

Według ratusza obecna nazwa jest już całkiem dobrze zakorzeniona w świadomości lokalnej społeczności i usunięcie z niej słowa "Lublin" wpłynęłoby niekorzystnie na wypracowaną dotychczas markę, rozpoznawalność i związek z regionem, a także utrudniałoby wyszukiwanie połączeń lotniczych. Zwraca też uwagę na fakt, że 1/3 portów lotniczych w Polsce nie ma nadanego żadnego imienia czy patrona.

- Pytanie czy to jest zmiana dla samej zmiany i przy okazji wydanie sporych pieniędzy czy też jest to podparte jakaś analizą, która wskazuje na szereg korzyści dla miasta i regionu wynikających z tej zmiany? - zastanawia się Adrian Furgalski, wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

- Czy Unia Lubelska w nazwie zwiększy atrakcyjność i rozpoznawalność regionu? Wątpię. W naszym kraju znajomość tego faktu historycznego jest znikoma, a co dopiero mówić o gościach zagranicznych. Bardziej kojarzą się nazwiska, jak w przypadku Jana Pawła II (Kraków), Wałęsy (Gdańsk), Chopina (Warszawa) czy Kopernika (Wrocław). Olsztyn reklamuje się w nazwie popularnymi turystycznie Mazurami - kontynuuje Furgalski.

Patronów nie mają lotniska w Rzeszowie, Zielonej Górze i Modlinie.

- W wielu przypadkach na nadaniu nazwy się skończyło i nie poszedł za tym żaden marketing. Kto przykładowo wie, że port katowicki to ma Korfantego jako patrona? Na świecie to są przede wszystkim znane nazwiska kojarzone szerzej niż tylko z regionem obsługiwanym przez lotnisko. Taki patron ma pokazać dumę z jego osiągnieć oraz podkreślać znaczenie dla całego kraju czy świata. Jeżeli nadanie nazwy to ma być trzygodzinna impreza, przemówienia i kanapeczki, a potem pies z kulawą nogą nie będzie interesował się tym, żeby ta nazwa pracowała, to lepiej sobie darować to cale zamieszanie - uważa Furgalski

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski