Nowe popiersie rektora Seidlera jest już gotowe. Stanie przed Chatką Żaka

Przypomnijmy, że do kradzieży popiersia rektora Seidlera doszło pod koniec grudnia ub. r. Trzej sprawcy zostali namierzeni przez policję. 26-letni Krzysztof O. był pod wpływem alkoholu, kiedy wpadł na pomysł zniszczenia pomnika. Zrzucił popiersie z cokołu, ale nie był w stanie go przenieść. Kiedy o swoim wyczynie opowiedział dwóm kolegom ze stancji, ci przenieśli rzeźbę do zajmowanego przez nich mieszkania. Policji powiedzieli później, że popiersie wyrzucili na śmietnik po tym, jak sprawa stała się głośna w mediach. Rzeźby nie udało się odnaleźć.

Autorem drugiego popiersia ponownie jest dr Zbigniew Stanuch z Zakładu Rzeźby i Ceramiki Wydziału Artystycznego UMCS. Pracował m.in. na podstawie archiwalnych zdjęć i portretu byłego rektora UMCS, jaki wisi w rektoracie.

- Przy końcowej fazie modelowania w glinie do pracowni przyszedł rektor Michałowski wraz z panią, która pracowała z rektorem Grzegorzem Leopoldem Seidlerem - opowiada dr Zbigniew Stanuch. - Pani powiedziała, że wizerunek z popiersia jest rzeczywiście bardzo podobny i nawet spojrzenie udało się uchwycić - dodaje autor rzeźby.

Popiersie waży około 50 kilogramów, jego wykonanie trwało blisko dwa miesiące. - Bryła rzeźby wyglądem przypomina tę skradzioną, analogicznie do poprzedniej wykonana została z żywicy imitującej brąz, w środku zbrojona jest stalą - podaje Aneta Adamska, rzeczniczka prasowa UMCS. - W najbliższych dniach rzeźba zostanie umieszczona na cokole, który pozostał na skwerze przed Chatką Żaka - dodaje rzeczniczka.

Nowe popiersie ma być mocowane do cokołu kotwami, żeby nie dało się go wyrwać. Został też zamontowany dodatkowy monitoring na Chatce Żaka, obejmuje on zasięgiem skwer, na którym będzie rzeźba.

Euro 2016. Czym jeżdżą piłkarze polskiej reprezentacji? [ZDJĘCIA]
Nowi doktorzy na UMCS [ZDJĘCIA]
Osiedle na górkach czechowskich. Kiedyś - hipermarket, teraz - ekodzielnica (WIZUALIZACJE)
Memy po meczu Polska - Portugalia: Jesteśmy z was dumni!