Nowoczesne śmigłowce ze Świdnika trafią do polskiej armii. „Władze podjęły decyzję, żeby przyspieszyć proces wyposażenia wojska polskiego"

- Podjęliśmy decyzję, żeby przyspieszyć proces wyposażenia wojska polskiego w nowoczesną broń - mówił w piątek (1.07) w Świdniku Mariusz Błaszczak, wicepremier i minister obrony narodowej. Jego wizyta związana byłą z podpisaniem umowy na dostawę wielozadaniowych śmigłowców typu AW149 dla Lotnictwa Wojsk Lądowych.

Jak podkreślił wicepremier, zamówienie dotyczy wersji „silnie uzbrojonej”, a śmigłowce będą służyły m.in. do wsparcia z powietrza, do operacji operacyjnych i poszukiwawczych.

Umowa przewiduje dostawę 32 śmigłowców AW149 wraz z pakietem logistycznym obejmującym zapas części zamiennych i eksploatacyjnych oraz sprzęt na potrzeby obsługi naziemnej śmigłowców, a także kompleksowe szkolenie pilotów i personelu technicznego oraz dostawę zestawu zaawansowanych symulatorów i wyposażenia szkoleniowego. Dostawy śmigłowców mają zostać zrealizowane do 2029 roku. Jak podkreślił wicepremier Błaszczak pierwsze śmigłowce będą gotowe już w przyszłym roku.

- Przełamujemy niemoc – stwierdził obecny w Świdniku Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych. I dodał, że umowa to spełnienie obietnicy danej Polakom i przekraczanie barier rozwoju Polski. – Te bariery wielu obszarach powodowały, że Polska nie mogła w pełni rozwijać się. Jednym z nich była kwestia naszej obronności - powiedział wicepremier Sasin.

Śmigłowce AW149 zostaną wyposażone m.in. w systemy obserwacyjne, uzbrojenie strzeleckie, kierowane i niekierowane pociski rakietowe oraz systemy samoobrony. Maszyny będą realizować zarówno zadania transportu żołnierzy jak i wsparcia pododdziałów z powietrza. Wyposażenie umożliwi również zastosowanie ich do prowadzenia operacji ewakuacji, poszukiwania i ratownictwa w warunkach bojowych oraz transportu towarów i zaopatrzenia. Śmigłowiec AW149 może latać i w dzień i w nocy, a jego prędkość maksymalna to 313 km/h. AW149 pomieści na pokładzie 19 pasażerów.

- Robimy olbrzymi krok w przyszłość. PZL-Świdnik nigdy nie produkował tak zaawansowanego śmigłowca – nie ma wątpliwości prezes PZL Świdnik Jacek Libucha.

Kontrakt na dostawę śmigłowców opiewa na 8 mld 250 mln zł.

- To ponad 8 miliardów na rozwój najnowocześniejszych technologii i dobrze płatnych miejsc pracy w świdnickiej fabryce – mówi Artur Soboń, wiceminister finansów i poseł PiS ze Świdnika, który przypomina, że umowa to realizacja jego głównego zobowiązania wyborczego z 2015 r.

- Możemy tylko żałować, że wybory nie odbywają się co dwa lata – ironizuje w rozmowie z „Kurierem” Piotr Sadowski, przewodniczący Związku Zawodowego Inżynierów i Techników w PZL Świdnik. I przypomina, że śmigłowce AW149 były oferowane polskim władzom już osiem lat temu. – Gdyby wówczas podjęto decyzję o zamówieniu one byłyby już na wyposażeniu polskiej armii – zauważa Piotr Sadowski. On również akcentuje, że AW149 to śmigłowiec najnowszej generacji wyposażony w sprzęt pod kątem doświadczeń wojny na Ukrainie. – To najwyższa półka śmigłowców. Bardzo dobrze się stało, że stajemy się ich wykonawcą, bo to pozwala nam utrzymać status wykonawcy końcowego, a nie tylko podwykonawcy elementów – dodaje.

Pierwsze śmigłowce mają zostać wyprodukowane we włoskiej fabryce spółki Leonardo, do której należy PZL Świdnik. Potem cała produkcja ma zostać przeniesiona do Świdnika.