Obecny właściciel budynku z lat 80. XIX w. chce go rozebrać. Nie zgodził się na to miejski konserwator zabytków, więc właściciel odwołał się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
- To jedna z najstarszych zachowanych dawnych garbarni w Lublinie. Budynek przetrwał w niemal autentycznej formie. Według opinii Narodowego Instytutu Dziedzictwa garbarnia jest tak cenna, że zasługuje na ścisłą ochronę, czyli wpis do rejestru zabytków - mówi Kurierowi Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków w Lublinie. Tej opinii nie podziela z kolei wojewódzki konserwator zabytków Halina Landecka. - Budynek nie ma takich walorów, czy zachowanych detali i wyposażenia, które uzasadniałyby wpis do rejestru zabytków. Zresztą to nie jest jedyna forma ochrony konserwatorskiej. Miejski konserwator ma inne możliwości - tłumaczy Halina Landecka.
Czy budynek zostanie zburzony? Sprawa rozstrzygnie się na poziomie ministerstwa, gdzie jest od sierpnia. - W piśmie, które dostaliśmy w piątek, czytamy, że ministerstwo daje sobie czas na podjęcie decyzji dokońca stycznia. Dopóki postępowanie nie jest zamknięte, właściciel terenu nie może rozebrać budynku - informuje Hubert Mącik. Resort kultury może uchylić decyzję miejskiego konserwatora, dając zielone światło dla rozbiórki, albo zgodzić się z konserwatorem. Lub przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Lublin.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?