Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogień sięgał wyżej dachu, a one spały w domu obok. Wracamy na Dzierżawną i badamy sprawę dziwnych pożarów

Anna Chlebus
Anna Chlebus
Małgorzata Genca
Małgorzata Genca
Ostatnie lata nie były łatwe dla mieszkańców ulicy Dzierżawnej. Plan na mapie wyglądał prosto – Lubelskiego Lipca’80 połączyć z Krochmalną. W rzeczywistości z powierzchni ziemi musiało zniknąć aż 150 budynków, w tym ok. 60 mieszkalnych. W marcu pojechaliśmy tam porozmawiać z ostatnimi mieszkańcami wysiedlonych terenów. Dziś wracamy tam po paru miesiącach przyciągnięci sprawą dziwnych pożarów, które wybuchają w pustostanach.

- Obudziłam się około pierwszej w nocy, coś było nie tak. Dopiero rano na naszej kamerze zobaczyłam, że wybuchł kolejny pożar. Na nagraniu widać, że ogień sięga wyżej dachu - opowiada przejęta pani Paulina, nasza Czytelniczka, która zwróciła uwagę na problem. - Od razu pomyślałam o sąsiadce z domu obok tego pustostanu, dosłownie za krzakami. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale idzie lato, będzie coraz goręcej i bardziej sucho, a u nas budynki zamieszkałe i niezamieszkałe są tuż obok siebie. Pożary są wszędzie - czy jest wywłaszczone czy nie, czy jest księga wieczysta czy nie ma. Boję się, że w końcu wydarzy się jakaś tragedia i dopiero wtedy zaczną je wyburzać. Na co oni czekają? Aż będzie więcej melin? - pyta.

widok z prywatnego monitoringu
nadesłane

Kiedy pojechaliśmy na miejsce od razu skierowaliśmy swoje kroki na miejsce ostatniego pożaru. Rzeczywiście - budynek spalił się doszczętnie. Po uliczkach w gorącym, parnym po deszczach czerwcowym powietrzu nadal niesie się charakterystyczny swąd spalenizny. Pomiędzy nadpalonymi, czarnymi od sadzy belkami szwędają się jacyś mężczyźni i czegoś szukają.

Miejsce ostatniego pożaru 15 czerwca 2023
Małgorzata Genca
Miejsce ostatniego pożaru 15 czerwca 2023
Małgorzata Genca
Miejsce ostatniego pożaru 15 czerwca 2023
Małgorzata Genca

- To dopiero teraz się panie Dzierżawną zainteresowały? - na ulicę wychodzi pani Krystyna, mieszkanka urokliwego, zadbanego domu tak kontrastującego ze zwalonym, spalonym pustostanem za płotem. Okazuje się, że to właśnie ta sąsiadka, o której mówiła pani Paulina - na szczęście cała i zdrowa. - Kiedy to się paliło? W nocy z czwartku na piątek (15/16 czerwca, przyp. aut.). Nikt do mnie nie pukał, nikt nie wołał, nikt nie ewakuował. Przespałyśmy z córką całą noc nieświadome. Kiedy rano w sobotę poszła do pracy, to od razu do mnie zadzwoniła i mówi: mama, tutaj dalej jakiś się dymek tli, pilnuj. Zadzwoniłam po straż, dogasili.

Bezpośrednie sąsiedztwo spalonego budynku
Anna Chlebus

Wśród mieszkańców krąży od miesięcy jedno pytanie - kiedy wyburzanie w końcu się zacznie? Gdy znikną pustostany, zniknie też zagrożenie.

- Cały czas słyszę "o, to już, już za chwilę tutaj będą robić". Badali jakieś grunty, na Przeskoku, na Włościańskiej, tutaj obok tego spalonego domu właśnie... I nic - opowiada pani Krystyna. - Jednej niedzieli kilka tygodni temu siedzę sobie, patrzę przez okno, widzę - dym i łuna. Myślę, kto tu może w piecu palić? Coś mi się tu nie podobało, więc wyszłam z domu sprawdzić, co się dzieję. Patrzę - a tam samochód podpalony. Wokół niego tłum gapiów. Myśli pani, że ktoś na straż zadzwonił? Nikt nie zareagował. Strażacy pytają się nas, kto to podpala - a skąd my to mamy wiedzieć? Nikt nikogo za rękę nie złapał.

ślad po spalonym samochodzie, czerwiec / marzec 2023
Anna Chlebus / Małgorzata Genca

[po lewej czerwiec 2023, po prawej marzec 2023]

Z rozmów wynika, że mieszkańcy zaczynają podejrzewać jakiś rodzaj zorganizowanej akcji, która ma pomóc w przyszłej rozbiórce i ograniczyć jej koszty. Już tworzą się jakieś teorie spiskowe, już mówi się, że to wszystko po to, żeby to potem mniej było do sprzątania i wywózki. Inni pukają się w głowę słysząc takie piętrowe intrygi i podejrzewają, że to zwyczajny cykl życia tak zwanych "melin".

- Trochę martwi mnie ten tutaj opuszczony obok - mówi pani Justyna mieszkająca po drugiej stronie od spalonego domu i wskazując na sąsiedni jej zabudowaniom pustostan. - Ale do niego już bardzo dawno nikt nie wchodził, a przy tamtym to się kręcili jacyś ludzie.

Korzystając z okazji wizyty przeszliśmy się także po tych uliczkach, które odwiedziliśmy w marcu. Na swojej drodze napotkaliśmy jeszcze kilka poczerniałych od ognia pustostanów. Przy jednym z nich ktoś nawet zagospodarował sobie ogródek warzywny - czemu ziemia ma się marnować?

Fragment spalonego pustostanu
Małgorzata Genca
 Przy jednym z pustostanów ktoś zagospodarował sobie ogródek warzywny
Anna Chlebus

Odwiedziliśmy także okolice domu pani Grażyny, w tej chwili "rozszarpanego" już do gołych ścian.

- Jestem wykończona. Złomiarze podchodzą mi pod dom i widzę, że już się dogadują i planują, co który weźmie… Już mi wchodzili do komórki, na strych. Gdyby nie pies nie dałabym rady upilnować - mówiła nam wtedy, w marcu. I sprawdziło się.

pani Grażyna z psem przed domem, zdjęcie zrobione w marcu 2023
Małgorzata Genca

[Pani Grażyna przed domem w marcu 2023]

dom pani Grażyny obecnie, czerwiec 2023
Anna Chlebus
dom pani Grażyny obecnie, czerwiec 2023
Anna Chlebus

[dom teraz, w czerwcu 2023]

Kiedy rusza rozbiórka? Podobno w tym tygodniu

- Teren pod realizację inwestycji budowy przedłużenia ul. Lubelskiego Lipca '80 został z końcem maja przekazany wykonawcy - firmie Strabag - poinformowała Justyna Góźdź z biura prasowego ratusza. - Aktualnie prowadzi on tam badania gruntu w celu wykonania projektu technologicznego wzmocnienia podłoża pod przyszłą drogę. Jest to etap prac wynikający z projektu wykonawczego oraz zapisów umowy i zatwierdzonego harmonogramu robót. Ponadto wykonawca przygotowuje inwentaryzację obiektów sąsiadujących z terenem budowy pozostających w dalszym użytkowaniu. W tym tygodniu zaplanowane jest rozpoczęcie rozbiórek i wyburzeń obiektów przeznaczonych do likwidacji.

W sprawie samych podpaleń zwróciliśmy się do straży pożarnej.

- Od początku roku w tym obszarze było 5 pożarów budynków pod różnymi adresami, wszystkie to pustostany - podał st. kpt. Andrzej Szacoń. - Według naszych ustaleń w czterech przypadkach prawdopodobnie zawiniło podpalenie, w jednym zaś przyczyna nie została ustalona. Ostatnie trzy miały miejsce 9 i 18 kwietnia oraz 15 czerwca. W dwóch przypadkach jeździliśmy także dogaszać. Co do ewakuowania okolicznych mieszkańców, decyzję o tym podejmuje dowódca na miejscu. Jeśli nie ma dla nich zagrożenia, nie przeprowadza się takiej ewakuacji - wyjaśnił.

W sprawie przyczyn skontaktowaliśmy się także z policją.

- Trwa ustalanie przyczyn, prowadzimy czynności w tej sprawie - poinformował nadkom. Kamil Gołębiowski.

Czyli na razie nic więcej nie wiadomo - i pozostaje tylko czekać.

- Ja to się tylko boję, że w końcu komuś się stanie krzywda, coś się na kogoś zawali i wtedy będzie wielkie wyburzanie, wielka akcja. Czy ktoś się kiedyś przeszedł tu po dzielnicy i zobaczył co gdzie jest, czy tylko zrobił kreskę na planie? Tu się wszystko robi na wariackich papierach, tutaj się ciekawe rzeczy dzieją od dawien dawna - podsumowuje pani Krystyna.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski