Piłka nożna: Motor Lublin nie chce grać, ale musi

Podkarpacki Związek Piłki Nożnej, prowadzący w tym sezonie rozgrywki trzeciej ligi lubelsko--podkarpackiej, już wcześniej nakazał rozegranie awansem meczów 18. kolejki (15-16 listopada). Wykorzystując jednak sprzyjającą aurę, piłkarze zagrają jeszcze 19. serię spotkań, zaplanowaną na weekend 22-23 listopada. Oczywiście, o ile pogoda się nie pogorszy.

Weto postawili działacze Motoru Lublin. Żółto-biało-niebiescy w ostatniej kolejce mieli podjąć Chełmiankę, ale do meczu raczej nie dojdzie.

- Budżet na 2014 rok mieliśmy zaplanowany na jeden mecz awansem. Natomiast nie było mowy o jeszcze jednym dodatkowym spotkaniu. Nie stać nas obecnie na organizację potyczki z Chełmianką - mówi Waldemar Leszcz, prezes żółto-biało-niebieskich. - Poza tym zbyt późno dowiedzieliśmy się, że odbędzie się dodatkowa kolejka i nie było szans na zorganizowanie imprezy masowej, a taką byłby ten mecz. Poza tym mamy szacunek dla kibiców. Wiosną z pewnością przyjdzie ich na stadion więcej niż w chłodny jesienny dzień.

W poniedziałek działacze Motoru wysłali do Podkarpackiego ZPN pismo, w którym zgłaszają problem i chcą odwołać mecz. Czy klub nie obawia się, że może zostać ukarany walkowerem?

- Nie, ponieważ działamy zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych. Nie możemy robić czegoś wbrew prawu - kończy Leszcz.

Działacze Podkarpackiego ZPN mają inne zdanie. - Motor dostanie odpowiedź, że ma wyznaczyć datę na 22 lub 23 listopada i musi w tym terminie zagrać - usłyszeliśmy w Podkarpackim ZPN. - Informowaliśmy kluby wcześniej, że jedna kolejka odbędzie się na pewno, a być może także kolejna. Jeżeli chodzi o imprezę masową, to pomożemy lubelskiemu klubowi w tej kwestii, chociaż to wcale nie musi być taka impreza. Jeśli piłkarze nie wyjdą na boisko, to Motorowi grożą sankcje dyscyplinarne.