Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ręczni Padwy Zamość sparowali w Mielcu podczas memoriału im. Antoniego Weryńskiego

szupti
(Szczypiorniści Padwy Zamość przygotowują się do zmagań w rozgrywkach Ligi Centralnej)
(Szczypiorniści Padwy Zamość przygotowują się do zmagań w rozgrywkach Ligi Centralnej) Handball Stal Mielec
Za piłkarzami ręcznymi Padwy Zamość kolejne sparingi w okresie przygotowawczym do nowego sezonu Ligi Centralnej. Żółto-czarni tym razem wzięli udział w 11. Memoriale im. Antoniego Weryńskiego, zajmując ostatecznie czwarte miejsce.

– Podobnie, jak poprzedni sparingowy mecz z Grupą Azoty Unią Tarnów, graliśmy w Mielcu z bardzo silnymi zespołami. Chcieliśmy po prostu sprawdzić naszych chłopaków, w szczególności tych nowych, ale też i tych, którzy grali już w poprzednim sezonie, jak będą zachowywać się na początku okresu przygotowawczego. Do tego chcieliśmy doszlifować pewne elementy taktyki w ataku i w obronie – mówi Zbigniew Markuszewski, szkoleniowiec Padwy.

W spotkaniu półfinałowym zamościanie zmierzyli się z gospodarzami, ekipą Handball Stali Mielec, która podobnie jak Padwa w kampanii 2023/24 będzie występować w rozgrywkach Ligi Centralnej.

Obie połowy były niezwykle wyrównane i bardzo podobne do siebie. Po pierwszej mielczanie prowadzili 11:10, a drugą wygrali identycznym wynikiem. Cały mecz zakończył się ostatecznie zwycięstwem Stali 22:20.

Pojedynek potrwał nieco krócej, gdyż w 55.minucie doszło do oficjalnego podziękowania dla Pawła Wilka za jego ponad 20 lat gry w biało-niebieskich barwach. Wszyscy gromkimi brawami podziękowali legendarnemu skrzydłowemu mielczan.

Porażka z gospodarzami spowodowała, że podopieczni trenera Zbigniewa Markuszewskiego mogli już tylko zagrać o trzecie miejsce w turnieju. Rywalem zamościan był zespół HCB Karvina.

Wwicemistrzowie Czech i finaliści pucharu u naszych południowych sąsiadów nie mieli łatwej przeprawy z Padwą, która sprawiła wiele problemów znacznie bardziej utytułowanemu teamowi z Czech.

Duże emocje miały miejsce szczególnie w drugiej połowie, gdy zamościanie doszli Karvinę na zaledwie dwie bramki. Po golu Mateusza Gawrysia w 47.minucie zrobiło się bowiem 28:26 dla czeskiej drużyny. Karvina wtedy musiała wrzucić wyższy bieg i ostatecznie wygrała całe spotkanie różnicą trzech trafień.

W zespole Padwy na pochwały z pewnością zasługują Miłosz Bączek i Eryk Pstrąg, którzy zdobyli po 5 bramek oraz bramkarz Mateusz Gawryś, który zdobył nagrodę dla najlepszego zawodnika w swoim zespole.

PÓŁFINAŁ

Handball Stal Mielec – Padwa Zamość 22:20 (11:10)

Stal: Dekarz, Novikov, Maj – Graczyk 6, Wilk 4, Napierała 2, Kaźmierczak 2, Przychodzeń 2, Osmola 2, Wołyncew 2, Goliszewski 1, Kowalik 1, Nowak, Kotliński, Smoliński, Światłowski, Draguła. Trener: Rafał Gliński.

Padwa: Gawryś, Kozłowski, Dragan – Adamczuk 4, Czerwonka 3, Morawski 2, Pstrąg 2, Olichwiruk 2, T. Fugiel 2, Maciąg 1, Puszkarski 1, Szeląg 1, Małecki 1, Bączek 1, Szymański, Skiba, Konkel. Trener Zbigniew Markuszewski

MECZ O TRZECIE MIEJSCE

HCB Karvina – Padwa Zamość 35:32 (19:14)

Karvina: Mokros, Brychlec – Patzel 8, Nantl 6, Skalicki 6, Ruza 5, Prasivka 2, Uzer 2, Placek 2, Zivanov 2, Fulner 1, Siroky 1, Harabis, Franc. Trener Michal Bruna

Padwa: Gawryś 1, Kozłowski, Dragan – Pstrąg 5, Bączek 5, Czerwonka 4, Szeląg 3, Małecki 3, Skiba 3, Olichwiruk 3, Adamczuk 2, Morawski 1, Maciąg 1, Puszkarski, Szymański, Konkel. Trener Zbigniew Markuszewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski