Andrzej P. z dzieckiem podszedł do jasnego mercedesa 600 zaparkowanego przy ul. Klonowica (boczna i Abramowickiej). Pierzo otworzył drzwi auta, wpuścił dziecko i miał ruszać. Wtedy przechodzień zwrócił Andrzejowi P. uwagę, że coś pod samochodem się ciągnie. Pierzo wyskoczył i zaczął biec, krzyknął na dziecko, żeby również uciekało.
- Pod podłogą auta, bezpośrednio pod siedzeniem kierowcy, przyczepiona była magnesami paczka połączona sznurkiem z leżącą na ziemi cegłą. Cegła mogła stanowić rodzaj wyzwalacza wybuchu - mówił obecny na miejscu mł. inspektor Ryszard Pachuta, zastępca komendanta powiatowego policji w Lublinie.
Przy tak skonstruowanej bombie detonacja nastąpiłaby w chwili, gdyby auto ruszyło z miejsca.
- Lubelski Klub Morsów w zimnej wodzie, ale z gorącą atmosferą! Zdjęcia
- Ambasadorzy Województwa Lubelskiego za 2023 rok uhonorowani. Zobacz zdjęcia
- Kompleksowe leczenie nowotworów w USK 1 w Lublinie. Zdjęcia
- Za nami studniówka II Liceum Ogólnokształcącego w Chełmie
- Katecheta molestował dzieci w podstawówce? Sprawą zajmuje się policja oraz kuratorium
- Tu dziura, tam wyrwa. Slalomem po ulicach Lublina
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?