Słysząc „Tatar” pewnie wielu z nas widzi sienkiewiczowskiego podstępnego Azję Tuhajbejowicza, słyszy złowrogie słowo „jasyr” i okrzyk „kęsim, kęsim, kęsim”. W Lublinie wyobraźnię dodatkowo rozpala nazwa dzielnicy Tatary. Pewnie jak wielu z Czytelników, przez lata byłem wychowywany w wizji, że to teren gdzie obozowali Tatarzy przed tym, jak splądrowali i zniszczyli Lublin, tudzież miejsce, gdzie Tatarów pokonał w bitwie sam Kazimierz Wielki. Jednak historycznie najbardziej prawdopodobna wersja jest mniej barwna i zapewne jest śladem po osiedleniu ludności tatarskiej na tych terenach w czasach Jagiełły. Z jasyru niewolników wykupowali specjalni pośrednicy, którymi byli zakonnicy Trójcy Przenajświętszej – trynitarze. Trynitarze byli też w Lublinie (od nich ma przecież nazwę nasza piękna wieża-dzwonnica), ale lubelskim zakonnikom chyba na Krym jeździć się nie udawało, za to lwowskim już jak najbardziej tak.
Chanat Krymski powstały w 1427 roku po rozpadzie Złotej Ordy bywał zarówno naszym wrogiem, ale też sojusznikiem w zwycięskich walkach z Moskwą. Na Krymie ścierały się interesy Rzeczypospolitej, Turcji, Moskwy, a z czasem też Kozaków zaporoskich. Ujawnienie próby rozbicia Chanatu przez Władysława IV doprowadziło do tragicznego w skutkach dla Rzeczypospolitej sojuszu tatarsko-kozackiego. Mimo wszystko z czasem znów z Tatarami potrafiliśmy zawrzeć sojusze, a Tatarzy wsparli nas przeciwko Szwedom, a 8 lipca 1659 armia armia kozacko-polsko-tatarska pod dowództwem Iwana Wyhowskiego rozgromiła Moskali pod Konotopem. Kolejne półtora stulecia wystarczyło jednak, by doprowadzić do sytuacji, w której wygrał całkowicie ktoś inny i z czasem potęga Rzeczypospolitej, siła Krymu i marzenia Kozaków zostały ściśnięte moskalskim butem.
Zwierzchnictwo Rosji, a z czasem Sowietów nad Krymem od początku oznaczało dla Tatarów prześladowania, niszczenie ich kultury i wiary. W 1944 roku z Krymu, w ciągu trzech dni (18-20 maja), Sowieci deportowali około 200 000 Tatarów (inne dane mówią o dwukrotnie większej liczbie). Wywożeni w bydlęcych wagonach trafili w głąb Związku Sowieckiego, tysiące kilometrów od swoich domostw. Wg oficjalnych danych w pierwszych latach deportacji umarło ponad 27 procent przesiedleńców. Tatarom fałszywie zarzucano masową kolaborację z Niemcami. Jakże przypomina to losy naszych rodaków deportowanych w głąb ZSRR po 1939 roku...
Siła przetrwania, pamięć o swoich korzeniach pozwoliła, że potomkowie deportowanych powrócili na Krym po odzyskaniu nieodległości przez Ukrainę w 1991 roku. Niestety od rosyjskiej agresji w 2014 roku i bezprawnej aneksji Krymu rozpoczął się nowy okres dramatu Tatarów: prześladowani, upokarzani znów opuszczają rodzinną ziemię. W dodatku Rosja na półwysep ściągnęła pól miliona nowych obywateli próbując na zawsze zmienić skład etniczny Krymu.
Polska od początku rosyjskiej agresji zajęła jednoznaczne stanowisko: nie uznajemy bezprawnej aneksji, potępiamy rosyjską agresję. Dziś Tatarzy są naszymi przyjaciółmi, a Polska dla wielu z tych, którzy musieli opuścić Krym, stała się drugą ojczyzną. Krym opuszczają nie tylko zresztą Tatarzy, ale też etniczni Ukraińcy. Dla wielu z nich domem stał się też nasz rodzinny Lublin, tu między innymi zamieszkał wybitny fotograf Roman Krawczenko, który musiał opuścić swój dom w Bachczysaraju, a dzisiaj jego prace sławią na świecie już nasz Kozi Gród. Jego pracownię można odwiedzić w Zaułku Hartwigów.
Polska głośno dopomina się o przywrócenie Krymu Ukrainie i Tatarom.
Prezydent Andrzej Duda zadeklarował, że weźmie udział w Krymskiej Platformie - to ukraińska inicjatywa, która ma połączyć działanie międzynarodowego środowiska na rzecz deokupacji Krymu. Pierwsze posiedzenie Krymskiej Platformy ma się odbyć w Kijowie przy okazji 30. rocznicy uzyskania przez Ukrainę niepodległości 24 sierpnia 2021 r.
Swoją drogą, jak niezwykłe bywają nasze sojusze i paralele historyczne dowodzi fakt, że dziś z wizytą w Turcji właśnie przebywa Prezydent RP i na pewno temat Krymu pojawi się w rozmowach z prezydentem Recepem Erdoganem. Polska podpisze też umowę na zakup 24 tureckich dronów Bayraktar TB2 uzbrojonych w rakiety przeciwpancerne. Takie same drony kupiła wcześniej Ukraina i ma brać udział przy ich produkcji. Patrząc na historię to dobrze, że Polacy, Ukraińcy, Tatarzy mają teraz Turcję po swojej stronie.
- Obraz zniszczonego miasta. Lublin w czasie II wojny światowej. Zobacz
- Opuszczona cerkiew na Roztoczu. W tym miejscu powstały sceny do oscarowej produkcji
- Przeszły przez miasto bose i milczące. Protestują przeciwko budowie kopalni
- Kwitnące ogródki działkowe. Zobacz fotorelację
- Szparagowy Jarmark Lubelski. Czym konkretnie kusili wystawcy? Zobacz zdjęcia
- Jajomat przy Romera w Lublinie. Kurki happy?
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?