Port Lotniczy im. Unii Lubelskiej – podejście trzecie?

- Przed czterema laty, wraz z grupą radnych, poruszyliśmy w przestrzeni publicznej temat nadania nazwy Portowi Lotniczemu Lubin im. Unii Lubelskiej, jednak pomimo życzliwego przyjęcia tego pomysłu, do chwili obecnej nie doczekałem się żadnej konstruktywnej informacji, co do podjęcia działań w przedmiotowej sprawie – pisze w interpelacji do prezydenta Krzysztofa Żuka radny Marcin Nowak.

Radny wskazuje, że nadanie lotnisku imienia Unii Lubelskiej byłoby właściwym krokiem w kierunku uwypuklania doniosłości tego wydarzenia, historycznego znaczenia naszego miasta, a także popularyzowania idei wzajemnej współpracy, poszanowania i integracji we współczesnej Europie.

- Jednocześnie jestem przekonany, że dzięki tej decyzji wciąż „bezimienny" Port Lotniczy otrzymałby w końcu nazwę godną swojego miejsca geograficznego, łącząc lublinian w ocenie naszej historii – stwierdza Nowak.

W 2019 r. z podobną inicjatywą wyszli radni Wspólnego Lublina, jednej frakcji tworzących klub prezydenta Żuka. I chociaż rada miasta jednogłośnie poparła ten pomysł, to władze Portu Lotniczego Lublin, jak i główny udziałowiec spółki, czyli miasto Lublin uznały ostatecznie, że lotnisko nie będzie miało patrona.

- Udziałowcy uznali wtedy jednak, że lotnisko będzie funkcjonowało jako Port Lotniczy Lublin, a dodatkowe nazewnictwo nie jest potrzebne – mówi Piotr Janowski, rzecznik prasowy lubelskiego lotniska

.

Przypomnijmy, oprócz miasta Lublin akcjonariuszami PLL są również: województwo lubelskie, powiat świdnicki i miasto Świdnik. Jak teraz do pomysłu odnosi się główny udziałowiec?

- Zmiana obecnej nazwy Portu Lotniczego Lublin musiałaby zostać poddana przez spółkę kompleksowej ocenie wpływu marketingowego, co w branży lotniczej ma istotne znaczenie, a ostatecznie uzgodniona i zaakceptowana przez akcjonariuszy spółki – mówi Justyna Góźdź z biura prasowego ratusza.

Pozostali akcjonariusze są bardziej konkretni. Zdecydowane „tak” pomysłowi radnego Nowaka mówi Jarosław Stawiarski, marszałek woj. lubelskiego.

- Port Lotniczy Lublin zasługuje, aby nadać mu nazwę nawiązującą do wydarzenia, z którego jesteśmy jako mieszkańcy Lubelskiego bardzo dumni. Poprzez nadanie lotnisku imienia Unii Lubelskiej obiekt ten zyska większą rozpoznawalność i będzie jeszcze lepiej promować miasto i region oraz wiedzę o tym niezwykle ważnym dokumencie, który jest naszym wielkim dziedzictwem i wkładem w historię nowożytnej Europy – uważa marszałek.

Przychylny pomysłowi jest również Waldemar Jakson, burmistrz Świdnika:

- Jest do przyjęcia, jakaś dyskusja na pewno będzie, ale nie widzę wśród radnych Rejtanów, którzy by się rzucali w ramach protestu – zaznacza Jakson. - Nie widzę żadnych przeciwwskazań - mówi krótko Łukasz Reszka, starosta świdnicki.

Obecna inicjatywa radnego i wcześniejsza grupy radnych ws. imienia dla lubelskiego lotniska nie są jedynymi. Na trzy lata przed otwarciem lotniska „Kurier”, urząd marszałkowski i sam port ogłosiły plebiscyt na nazwę dla mającego powstać lotniska. Do naszej redakcji wpłynęło wówczas ok. 700 zgłoszeń. Kapituła składająca się z m.in. przedstawicieli władz Lublina, Świdnika i województwa, portu lotniczego, mediów, świata nauki, jak i specjalistów od marketingu wytypowała pięć kandydatur. Chodziło o nazwy tj.: Unii Lubelskiej, Lubelskiego Lipca, Marii Curie-Skłodowskiej, Władysława Jagiełły i Lotnisko Brama Wschodu. Ostatecznie Kapituła wybrała Unię Lubelską. Czytelnicy „Kuriera” w głosowaniu wskazali z kolei swojego faworyta, którym okazał się Lubelski Lipiec.