Poseł Artur Soboń krytykuje Krzysztofa Żuka za udział w pikiecie na placu Litewskim

Do protestujących od kilku dni mieszkańców Lublina, dołączył w sobotę m.in. prezydent Lublina Krzysztof Żuk. - Uchwalenie przez koalicję rządzącą ustaw, które likwidują zasadę trójpodziału władzy, czyli fundament demokracji, tworzy zagrożenie dla naszej wolności, równości wobec prawa i otwartości na inne poglądy. Dziś czujemy się zagrożeni, a niektórzy nawet zaszczuci - mówił podczas sobotniego protestu prezydent Lublina.

WIĘCEJ: Manifestacja w obronie sądów na placu Litewskim w Lublinie (ZDJĘCIA, WIDEO)

Zgromadzeni na placu przyjęli oklaskami wystąpienie Żuka. - Nie przypuszczałem, że będziemy bronić czegoś, co 27 lat temu wydawało nam się oczywiste. Demokracja ma to do siebie, że szanujemy wybór obecnie rządzących i ich prawo do rządzenia, ale nie mają prawa łamać konstytucji - dodał Żuk. Na proteście pojawili się też inni politycy PO, m.in. Włodzimierz Karpiński.

Poseł koalicji strofuje
Udział prezydenta Żuka w sobotnim proteście nie pozostał bez echa. W niedzielę poseł PiS Artur Soboń wystosował apel do włodarza Lublina.

- Panie prezydencie, rozumiem partyjny nakaz ze strony PO, rozumiem nawet pański lewicowo-liberalny imperatyw do sprzeciwu wobec proponowanych zmian w wymiarze sprawiedliwości, ale bardzo pana proszę, aby zaniechał pan wpychania samorządu miasta Lublina do politycznej wojny z rządem - napisał Soboń. I dodał: - Apeluję, aby ponad interes PO, a nawet własne poglądy polityczne, postawił pan interes Lublina i jego mieszkańców, a ten można zrealizować tylko w dobrej współpracy z rządem.

CZYTAJ TEŻ: Naukowiec z UMCS o pikietujących: "Ja bym kazał strzelać do tego bydła". Jest stanowisko uczelni

Parlamentarzysta PiS przypomniał wybranemu w 2014 r. na drugą kadencję prezydentowi Lublina, że powinien reprezentować wszystkich mieszkańców miasta. - Proszę, żeby nie dzielił pan obywateli na tych lepszych, którzy protestują i tych gorszych, którzy wspierają proponowane przez rząd zmiany w wymiarze sprawiedliwości - podkreślał Soboń.

Poseł PiS dodał, że wierzy, iż działania Żuka to przejaw „szczerych przekonań”. - Te jednak będzie miał pan szansę przedstawić opinii publicznej po zakończeniu kadencji, w kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego lub Senatu - wskazywał Soboń.

To dziwi. Krzysztof Żuk już dawno zadeklarował, że będzie walczył po raz trzeci o fotel prezydenta Lublina. Nie mówił, by miał zabiegać o mandat senatora czy eurodeputowanego. W niedzielę nie udało nam się skontaktować z prezydentem Lublina, aby uzyskać komentarz w tej sprawie.

CZYTAJ TEŻ: Prof. Przyborowska-Klimczak z UMCS w gronie dziekanów, którzy krytykują reformę sądownictwa