Głosowanie nad budżetem państwa odbyło się w Sejmie w czwartek. W piątek w Lublinie posłowie KO krytykowali kształt budżetu. - Jest nieadekwatny w stosunku do obecnej sytuacji, nadal pandemicznej – podkreślała posłanka Joanna Mucha.
Posłowie KO wyliczali, że opozycja zgłaszała wiele poprawek – ogólnokrajowych i regionalnych.
- Wnioskowaliśmy o 2 mld zł na onkologię i kardiologię, które doświadczają zapaści ze względu na to, co się dzieje w służbie zdrowia, 4 mld zł na podwyżki dla medyków, 80 mln zł na program in vitro, 100 mln dla Państwowej Inspekcji Sanitarnej, która jest niedofinansowana, 500 mln zł na zakup pomocy dydaktycznych dla szkół, 200 mln zł na psychiatrię czy 60 mln zł na walkę z przemocą w rodzinie – wyliczała Joanna Mucha. - Wszystkie poprawki zostały odrzucone, a jednocześnie PiS przeznacza 2 mld zł na Telewizję Publiczną – dodała.
Poseł Michał Krawczyk wymieniał zgłoszone poprawki regionalne, które także przepadły. Były wśród nich m.in. Centrum Nauki w Lublinie, doposażenie szpitala w Łukowie, budowa obwodnicy Nałęczowa, remont wału przeciwpowodziowego w Dolinie Józefowskiej, remont i wyposażenie Domu Słów w Lublinie czy adaptacja Galerii Labirynt na Centrum Sztuki Współczesnej.
Joanna Mucha tłumaczyła też, jak od strony proceduralnej wyglądało głosowanie. - Poprawki zostały zblokowane w taki sposób, że w jednym bloku były te, które rząd popiera, a w drugim – takie, których nie popiera. Tymczasem mamy obowiązek nad każdą z tych poprawek głosować oddzielnie. Jak mogę głosować nad blokiem, w którym jest część poprawek, które popieram, a część, których nie popieram? – pytała.
- Nad poprawkami w ogóle nie było dyskusji. Uniemożliwienie jej to kolejny gwóźdź do trumny demokracji parlamentarnej w Polsce – oceniał Michał Krawczyk.
„Elżbieta, jest prośba od szefa...”
Posłowie KO komentowali też sytuację, do której w Sejmie doszło w czwartek późnym wieczorem. Sejm rozpatrywał wówczas uchwałę Senatu w sprawie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia w okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii kadr medycznych (chodziło o ułatwienie zatrudniania w Polsce medyków zza granicy). Pierwsze głosowanie w tej sprawie rządząca koalicja przegrała. Do marszałek Sejmu Elżbiety Witek podszedł wtedy wicepremier Piotr Gliński. Sejmowe mikrofony zarejestrowały jego słowa: „Elżbieta, jest prośba od szefa, żeby zrobić przerwę, bo chyba reasumpcję trzeba będzie zrobić”. Marszałek ogłosiła 10 minut przerwy, potem doszło do reasumpcji (powtórzenia) głosowania. Wynik kolejnego głosowania był już po myśli PiS.
- Po co w takim razie w ogóle jest Sejm, skoro oni w gabinetach ustalają wyniki głosowania? - pytała posłanka Marta Wcisło. - To jest skandal, to nie są standardy europejskiego państwa – oceniała.
- Pierniki świąteczne, jakich nie może zabraknąć na święta!
- Piękna podprowadzająca Motoru. Poznajcie Karolinę
- W Lublinie znów biało! Zobacz zdjęcia centrum miasta w zimowej odsłonie
- Kiedyś to śniegu było po pas! Zobacz, jak wyglądał dawny Lublin w zimowej odsłonie
- Morsom zimno niestraszne! Nawet w mikołajki
- Szukasz prezentu? Zobacz świąteczne upominki na każdą kieszeń przy ul. Jezuickiej
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?