Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrącił pieszego na przejściu i uciekł. Swoje zachowanie tłumaczył... brakiem prawa jazdy

OPRAC.:
Aleksandra Szymczak
Aleksandra Szymczak
Potrącił pieszego na przejściu i uciekł, po czym pieszo wrócił na miejsce zdarzenia. Gdy zauważył, że poszkodowany nie odniósł poważniejszych obrażeń, wrócił do domu. Policjantom, którzy go namierzyli kilka dni później ucieczkę tłumaczył brakiem prawa jazdy.

W niedziele (11 lutego) po godzinie 17:00 łukowscy policjanci zostali powiadomieni o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na ul. Piłsudskiego. Ze zgłoszenia wynikało, że osobowe auto potrąciło przechodzącego przez przejście mężczyznę.

– Mundurowi, którzy pojechali we wskazane miejsce od świadka zdarzenia dowiedzieli się, że jasny samochód, prawdopodobnie Mercedes, po wypadku nie zatrzymał się, że odjechał w kierunku Siedlec. Pokrzywdzony 66-letni pieszy doznał obrażeń ciała i został przewieziony do szpitala. Urazy jakich doznał nie zagrażają jego życiu – przekazał asp. szt. Marcin Jóźwik z KPP w Łukowie.

Wyjaśnieniem sprawy zajęli się kryminalni i policjanci z dochodzeniówki.

– Zapis kamer miejskiego monitoringu uniemożliwiał ustalenie numerów rejestracyjnych auta. Mimo to przeglądając monitoring policjanci ustalili prawdopodobną trasę jaka poruszał się ten samochód ulicami miasta – podał policjant.

Według ich ustaleń mogła to być jednak skoda a nie mercedes.

– Idąc tym tropem funkcjonariusze sprawdzali teren parkingów, na które mógł wjechać poszukiwany przez nich samochód. We wtorek na jednym z nich policjanci odnaleźli Skodę, która najprawdopodobniej uczestniczyła w niedzielnym wypadku. Mimo, że samochód miał numery rejestracyjne z województwa mazowieckiego, funkcjonariusze ustalili, że użytkuje go mieszkaniec naszego powiatu.

Właściciel Skody twierdził, że kilka dni temu pojazd ten sprzedał koledze. Policjanci nie zastali go w domu, jednak gdy wrócili do jednostki to zgłosił się do nich 39-letni łukowianin.

– Stwierdził, że w niedzielę po godzinie 17.00 potrącił pieszego na przejściu, że z uwagi na zmrok i opady deszczu zauważył go w ostatniej chwili, że nie zdążył wyhamować. 39-latek mówił, że uciekł z miejsca wypadku, bo nie ma prawa jazdy i że od niedawna chodzi na kurs. Twierdził też, że po tym jak pozostawił samochód na parkingu przyszedł na miejsce wypadku i widział, że pokrzywdzonemu pieszemu nic poważnego się nie stało, że był pod opieką innych osób. Nie podszedł też do obecnych w pobliżu policjantów – podał asp. Jóźwik.

Wczoraj 39-latek usłyszał zarzut. Za spowodowanie wypadku drogowego i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi mu zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna, a nawet do 4,5 roku pozbawienia wolności.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski