- Profesor Starosławska jest wybitnym onkologiem, dlatego została wybrana na wojewódzkiego konsultanta ds. onkologii. Wojewoda uznał, że wszystkie medialne dyskusje związane z jej odejściem z Centrum Onkologii dotyczą spraw organizacyjnych, a nie medycznych - uzasadnia Radosław Brzózka, rzecznik wojewody.
Przypomnijmy, że w zeszłym roku marszałek zwolnił dyscyplinarnie prof. Starosławską ze stanowiska szefowej Centrum Onkologii. Głównym powodem były zarzuty dotyczące nieprawidłowości w zarządzaniu szpitalem.
Kontrola marszałka ujawniła, że profesor była zatrudniona na umowę zlecenie przez szwajcarski koncern farmaceutyczny Roche Polska i prowadziła dla niego badania kliniczne. Co ciekawe, firma ta pięć razy wygrała przetarg na dostarczenie leków do Centrum Onkologii. W sumie za 16 mln złotych. Kontrolerzy marszałka wytknęli prof. Starosławskiej również nadużycia w gospodarowaniu mieniem centrum i doprowadzenie do strat finansowych na kwotę 1,2 mln złotych.
W związku z tymi kontrowersjami wokół Centrum Onkologii w Prokuraturze Regionalnej toczą się obecnie dwa śledztwa. Prowadzone są w sprawie, co oznacza, że żadnej osobie nie przedstawiono zarzutów.
Sama prof. Starosławska wielokrotnie podkreślała, że jest niewinna i nigdy nie złamała prawa czy kodeksu pracy. „Wypowiedzenie umowy o pracę dyrektorowi ośrodka tylko dlatego, że go rozbudowywał i bronił jego samodzielności wydaje się być jaskrawym przykładem zamachu na ten ośrodek” - pisała w oświadczeniu.
Obecnie Starosławska walczy w sądzie pracy o przywrócenie na stanowisko dyrektora szpitala. Kolejna rozprawa została wyznaczona na 26 kwietnia.
Wątpliwa decyzja
Mimo że śledztwa w prokuraturze są jeszcze w toku, wojewoda zdecydował się na powierzenie prof. Starosławskiej roli wojewódzkiego konsultanta ds. onkologii klinicznej.
- To sam wojewoda złożył wniosek z propozycją prof. Starosławskiej do ministra zdrowia. Procedura trwała rok, ponieważ krajowy konsultant i minister zdrowia wstrzymali się z decyzją ze względu na zamieszanie wokół Centrum Onkologii - tłumaczy rzecznik wojewody.
Przypomnijmy, że była szefowa Centrum Onkologii od kilku lat jest już na emeryturze. Po zwolnieniu z COZL znalazła pracę jako wykładowca w Państwowej Szkole Zawodowej w Chełmie. Czy ma jeszcze kontakt z pacjentami?
- Procedury powołania konsultanta nie wymagają informacji na temat aktualnego zatrudnienia, dlatego nie weryfikujemy, czy pani prof. Starosławska obecnie gdzieś leczy pacjentów - dodaje Brzózka.
Środowisko lekarskie ma wątpliwości co do decyzji wojewody. - Sądzę, że do momentu zakończenia śledztw powinien wstrzymać się z powołaniem. Taka osoba powinna odznaczać się nieposzlakowaną opinią - uważa jeden z wojewódzkich konsultantów. Inny ekspert dodaje: - Nie przesadzajmy, to tylko doradca wojewody. Trzeci rozmówca: - Wydaje mi się, że jest to kolejna odsłona rozgrywki politycznej.
Sama zainteresowana nie chce komentować swojego powołania. - Nie będę udzielać mediom wywiadów. Niewinnemu człowiekowi wyrządziliście krzywdę - unosi się przez telefon.
Co marszałek sądzi o sprawie?- Jeśli pan wojewoda i minister znaleźli taki sposób, żeby pomagać lubelskiej onkologii, to nie mam nic do dodania - puentuje Sławomir Sosnowski.
Gala z okazji 60-lecia Kuriera Lubelskiego (ZDJĘCIA, WIDEO)
Życzenia dla Kuriera Lubelskiego z okazji 60-lecia istnienia gazety (WIDEO)
Targi Lubdom nie tylko dla fachowców (ZDJĘCIA)
Dzień otwarty na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej (ZDJĘCIA)
Wybieramy Lekarza Roku i placówkę zdrowia z Lublina
Zaadoptuj psa z lubelskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt, cz. IV (ZDJĘCIA)
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?